Franciszek, wobec którego grupa uznanych teologów postawiła zarzut herezji kanonicznej, postanowił znowu zaszokować. Tym razem na Papieskim Wydziale Teologicznym Ojciec Święty mówił o praktykach kolonialnych i prześladowaniach na tle rasowym. Postawił tezę, że „również muzułmanie cierpieli z powodu agresji chrześcijan”.
– Odnoszę się zwłaszcza do wszystkich postaw agresywnych i wojennych, które naznaczyły w przestrzeni śródziemnomorskiej życie narodów określających się jako chrześcijanie – mówił Franciszek.
– Należy tu wyliczyć zarówno zachowania i praktyki kolonialne, które ukształtowały obraz i politykę tych ludów, jak i usprawiedliwianie wszelkiego rodzaju wojen oraz prześladowań popełnionych w imię religii czy pod pretekstem czysto rasowym bądź doktrynalnym – dodał.
– Tych prześladowań dopuściliśmy się i my – przekonywał. Mówił też, że teolodzy powinni „pomóc Kościołowi i społeczeństwu obywatelskiemu” oraz „zachęcać narody” tego regionu świata, by „odrzucały wszelkie pokusy podboju i zamknięcia”.
Oprócz tego mówił o zastanowieniu się „jak chronić się nawzajem w jednej rodzinie ludzkiej, jak podsycać tolerancyjną i pokojową koegzystencję, która przekłada się na autentyczne braterstwo”.
– Jesteśmy wezwani do tego, by prowadzić dialog z muzułmanami, aby stworzyć przyszłość naszych społeczeństw i naszych miast. Jesteśmy wezwani do tego, by uważać ich za partnerów w budowie pokojowej koegzystencji także wtedy, gdy dochodzi do wstrząsających epizodów z rąk grup fanatyków – wrogów dialogu – twierdził.
Źródło: wp.pl