Amerykański gigant branży lotniczej, Boeing, ogłosił, że wypłaci 100 milionów dolarów na pomoc dla rodzin i społeczności, które ucierpiały w wyniku 2 katastrof produkowanego przez niego samolotu 737 MAX.
W katastrofach Boeingów 737 MAX w Indonezji i Etiopii zginęło łącznie 346 osób. Firma twierdzi, że fundusz nie jest w żaden sposób związany z negocjowanymi odszkodowaniami dla bliskich ofiar tragedii.
W powodu katastrof Boeingowi wytoczono dziesiątki procesów sądowych. W ubiegłym roku firma oraz krewni rodzin pasażerów lotu JT610 linii Lion Air zgodzili się żeby próbować osiągnąć porozumienie za pośrednictwem mediacji.
Rodziny ofiar, które zginęły w katastrofie Boienga 737 MAX obsługującego lot ET302 Ethiopian Airlines czekają na razie na dalsze ustalenia komisji badającej wypadek.
Wstępne ustalenia wskazują, że za obie katastrofy odpowiedzialna jest błędna aktywacja systemu Maneuvering Characteristics Augmentation System (MCAS), który miał zapobiegać utracie siły nośnej.
Roszczenia ze strony ofiar to nie wszystko. Ze względu na przedłużający się zakaz lotów Boeingowi grozi lawina pozwów ze strony linii lotniczych. Do tej pory na taki krok zdecydowały się linie Norwegian Air Shuttle i prywatny polski przewoźnik Enter Air.
Nie wiadomo kiedy samoloty Boeing 737 MAX zostaną przywrócone do lotów. W trakcie lotów testowych na symulatorze wykryto bowiem kolejny problem, który może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Czytaj więcej: Nie wiadomo kiedy te maszyny znów wzbiją się w powietrze. Testy wykazały kolejne usterki Boeingów 737 MAX
Linie Southwest Airlines poinformowały swoich pracowników na wewnętrznym spotkaniu, że w związku z wykrytym problemem spodziewają, że okres w którym będzie obowiązywał zakaz lotów Boeinga 737 MAX potrwa co najmniej do 1 października 2019 roku.
Southwest Airlines do momentu decyzji o uziemieniu całej floty Boeingów 737 MAX były największym na świecie użytkownikiem tego typu samolotu dysponując 34 maszynami.
Źródło: cbsnews.com/nczas
