Grzegorz Schetyna jak Anna Grodzka: „Karta LGBT nie przystaje do naszego programu”. Mimo to przyznaje, że to dobrze, że ich człowiek Rafał Trzaskowski ją podpisał

Grzegorz Schetyna. Foto: PAP
Grzegorz Schetyna. Foto: PAP
REKLAMA

Takiego cyrku w polskiej polityce jeszcze nie było! Grzegorz Schetyna miota się jak poparzony od lewa do prawa i nie wie zupełnie w jaki ton chce uderzyć i do jakiego elektoratu chce dotrzeć. KO jest jednocześnie przeciwne karcie LGBT i cieszy się, że ona powstała. Gdzie tu sens?

Środowiska LGBTKO muszą być teraz naprawdę skonsternowane. Co tak naprawdę chce im przekazać Grzegorz Schetyna? KO jeszcze niedawno było otwarte na sojusz z Wiosną Roberta Biedronia, poszli do uniowyborów z SLD i radykalną feministką Nowacką. Teraz jednak najwyraźniej ugrupowanie totalnej paraopozycji ma większe problemy z określeniem swojej tożsamości niż Anna Grodzka.

REKLAMA

KO proponuje: Jeszcze Lepsza Zmiana

W programie „Kropka nad i”, Monika Olejnik zapytała Grzegorza Schetynę jaki ma pomysł na „jeszcze lepszą zmianę”. Czy KO ma już program, który może przeciwstawić PiS-owi.

„Przede wszystkim skuteczną walkę o podstawowe rzeczy: przywrócenie demokracji, praworządności, o sensowną, podmiotową obecność w Unii Europejskiej, o budżet europejski, o czyste powietrze, o dobrze zorganizowaną szkołę, o zdrowie, o wodę, o to wszystko, o co dzisiaj będzie ta debata, o przyzwoite pensje, o dobre emerytury – to będzie debata o najważniejszych sprawach.”– odpowiedział Grzegorz Schetyna powtarzając stertę frazesów, którą Polacy słyszą już od prawie 4 lat.

Główny postulat? Wciąż ten sam: „Odsunąć PiS od władzy”

Zapytany o jakieś konkretny prezes PO nie potrafił odpowiedzieć. Rzucił tylko coś o UE i o tym, że trzeba w końcu odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy.

„Mam przeciwnika, który wyrzuca budżetowe pieniądze, który zatrudnia kolesi, który wyrzuca ekspertów i fachowców z pracy, który pokazuje jak skutecznie zniechęcać Unię Europejską do siebie, jak przegrywać w Unii Europejskiej, jak nie walczyć o budżet, jak nie można przegłosować swoich w Parlamencie Europejskim. […] Budujemy koalicję, która skutecznie zatrzyma PiS i wygra z nim wybory. Nic się dwa razy nie zdarza.” – powiedział Monice Olejnik Grzegorz Schetyna.

Nie krytykujemy Kościoła, nie wspieramy LGBT ale dobrze, że nasi ludzie to robią

Największy problem Grzegorz Schetyna miał w przekazaniu jasnego stanowiska na temat LGBT. Przewodniczący PO miotał się jak oparzony od lewa do prawa i tak naprawdę wyszło na to, że jednocześnie nie popierają i popierają LGBT.

„My nie krytykujemy Kościoła. To nie jest program ani koalicji, ani Platformy Obywatelskiej – wprowadzenie (karty) LGBT. To są umowy czy zobowiązania prezydentów miast czy samorządów, to się dzieje w wielu miastach, to jest dyskutowane.”– powiedział Schetyna. Czyli PO i KO są przeciwko ale to dobrze, że ich działacze terenowi są za. Nie ma w tym najmniejszego sensu.

W podobnym tonie Grzegorz Schetyna wypowiada się na temat podpisania przez Rafała Trzaskowskiego Karty LGBT. Dobrze, że ją podpisał ale PO tego nie popiera. Choć przecież Trzaskowski jest z PO:

„Uważam, że warto było, podpisał. To jest jego zobowiązanie przedwyborcze i je zrealizował, natomiast to w żaden sposób nie przystaje do naszego programu, my nie idziemy z tym na pierwszej linii programu.”

Próbując w ten sposób zdobyć elektorat z lewej i prawej strony Grzegorz Schetyna może zostać zupełnie z niczym bo dla nikogo nie będzie już wiarygodny.

Źródło: Dziennik.pl, TVN24

REKLAMA