Rosyjskie służby w piątek po północy przeprowadziły ewakuację samolotu boeing 737. Samolot był już gotowy do startu z płyty moskiewskiego lotniska Szeremietiewo. Podczas akcji rannych zostało 8 pasażerów.
Decyzję o ewakuacji podjęto, ponieważ na pokładzie samolotu włączył się czujnik dymu. Boeing 737 linii NordWind miał lecieć z Moskwy do Erywania, jednak feralny rejs N4477 został przerwany zanim de facto się rozpoczął.
Pasażerowie opuszczali pokład boeinga 737 za pomocą nadmuchiwanych trapów ewakuacyjnych. Obrażenia odniosło 8 osób.
Rzecznik lotniska Szeremietiewo Anna Zacharenkowa przekazała, że jeden pasażer jest hospitalizowany.
Jak poinformowało Radio Wolna Europa, pojawiały się doniesienia o dymie w kabinie samolotu, jednak rosyjskie służby nie potwierdziły tej wiadomości.
Nieścisłości pojawiły się także w związku z liczbą pasażerów na pokładzie samolotu. Linia lotnicza NordWind podaje, że w boeingu było 173 podróżnych – w tym 11 dzieci i 6 członków załogi, natomiast moskiewskie służby ratunkowe podają liczbę 187 osób.
Samolot zastępczy do Erywania wystartował z Moskwy o świcie. Z możliwości lotu nie skorzystało 28 pasażerów ewakuowanych z boeinga 737.
Źródło: o2.pl