– To był od początku bardzo zły marszałek, arogancki, walczący z mediami, wręcz autystyczny – napisał Łukasz Warzecha odnosząc się do kwestii lotów marszałka Kuchcińskiego. Na takie słowa natychmiast zareagowali dziennikarze m.in. telewizji publicznej.
Najwięcej kontrowersji, jak się okazało, wywołało stwierdzenie „autystyczny”. Do „wojenki” zaczęły przyłączać się również stowarzyszenia, które łączą ze sobą osoby chore na autyzm. Swoje oburzenie wyraził m.in. profil „Chcemy całego życia”.
Muszę przyznać, że paranoja przechodzi moje najśmielsze oczekiwania. Okazuje się, że użycie przymiotnika „autystyczny” w normalnym, przyjętym od lat i czytelnym dla wszystkich znaczeniu jest jakimś wielkim kamieniem obrazy.
Leczcie się. pic.twitter.com/DrVU24p3Ah— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 2 sierpnia 2019
W pewnym momencie, dyskusja doszła już do poziomu prawdziwego absurdu. Pomimo, że Łukasz Warzecha odnosił się do politycznego skandalu, to użytkownicy twittera zaczęli zadawać pytania zupełnie oderwane od rzeczywistości.
Rozumiem, że Pani nigdy nie mówi „ślepy jesteś?” albo „ogłuchłeś?”. Przecież to obraźliwe dla niewidomych lub niesłyszących.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 3 sierpnia 2019
Język studentów nie ma tu nic do rzeczy, ale za to trafniePan zdiagnozował pozostałe swoje deficyty.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 3 sierpnia 2019
Proponuję zgłosić do RPO, ONZ, ETPCz, OBWE, UNICEF, a na koniec do Galaktycznego Kongresu Hodowców Kanarków. pic.twitter.com/xGYrIjlBtp
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 2 sierpnia 2019
Źródło: Twitter.com/lkwarzecha / NCzas.com