Czarny rynek leków kwitnie! Powód: brak podstawowych lekarstw w aptekach

fot. Pixabay
REKLAMA

Czarny rynek leków w Polsce kwitnie! Nielegalny obrót farmaceutykami rozwija się w internecie od dawna, ale ostatnio na sile przybiera sprzedaż lekarstw na portalach społecznościowych.

Pacjenci decydują się na zakup leków z niepewnego źródła, gdyż nie mogą ich kupić w aptece albo mają trudności z terminem do lekarza specjalisty, u którego otrzymają receptę.

REKLAMA

W ostatnich miesiącach w aptekach zaczęło brakować leków stosowanych w powszechnie występujących chorobach. Początkowo problem dotyczył niemal wyłącznie leków oryginalnych, opatentowanych przez producenta, a przez to drogich. Obecnie zaczyna brakować podobnie działających zamienników leków, które mogą być nawet kilkakrotnie tańsze.

Na facebookowych grupach poświęconych insuliooporności czy niedoczynności tarczycy roi się zatem od ogłoszeń typu: przyjmę/sprzedam/oddam/zamienię leki. Tu wymienia się określoną substancją czynną preparatu medycznego, w tym przypadku Euthyrox i Glucophage/Metformax.

Brakuje też jednak leków przeciwpadaczkowych, na nadciśnienie, astmę czy alergie, zwiększa się deficyt leków onkologicznych i neurologicznych. Dodatkowo zaczyna brakować szczepionek, m.in. chroniących przed błonicą, tężcem i krztuścem, odrą, świnką i różyczką oraz grypą. Lista lekarstw staje się coraz dłuższa. Szacuje się, że w polskich aptekach są już trudności z zakupem ponad 500 farmaceutyków.

Pacjenci próbują radzić sobie w taki sposób, że gdy już dostaną się do lekarza, proszą o wypisanie na recepcie zwiększonej ilości opakowań na zapas. Często jednak sięgają po leki niewiadomego pochodzenia, najczęściej z nielegalnego źródła.

Na co naraża zakup leku z niepewnego źródła? Główny Inspektorat Farmaceutyczny ostrzega, że zakup leku od podmiotu, który działa nielegalnie, niesie za sobą duże ryzyko:

  1. lek nie zadziała, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać dowolną substancję jako lek;
  2. lek zaszkodzi, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać leki przeterminowane lub niewłaściwie przechowywane;
  3. lek wywoła poważną chorobę, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać leki sfałszowane o nieznanej jakości i nieznanym działaniu;
  4. lek spowoduje uzależnienie, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. celowo sprzedawać leki o działaniu silnie uzależniającym;
  5. lek wywoła chorobę psychiczną, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać substancje wycofane ze względu na ich negatywny wpływ na psychikę człowieka;
  6. lek spowoduje śmierć, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać substancje trujące lub leki, których ze względów zdrowotnych nie możemy przyjmować.

Według ustawy Prawo farmaceutyczne, obrót detaliczny produktami leczniczymi może być prowadzony wyłącznie w aptekach ogólnodostępnych, punktach aptecznych i placówkach obrotu pozaaptecznego. Prawo farmaceutyczne dopuszcza prowadzenie przez apteki ogólnodostępne i punkty apteczne wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych, ale pod określonymi warunkami, m.in. sprzedaż internetowa może dotyczyć wyłącznie produktów wydawanych bez recepty.

Ponadto, jak mówi prawo, osoba, która dostarcza lub udostępnia odpłatnie albo nieodpłatnie sfałszowany produkt leczniczy lub sfałszowaną substancję czynną lub przechowuje w tym celu sfałszowany produkt leczniczy lub sfałszowaną substancję czynną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do pięciu lat.

Administratorzy grup na portalach społecznościowych podejmują działania, które mają ukrócić wymianę i sprzedaż leków, jednak internauci znaleźli sposób, aby obejść obostrzenia w regulaminach.

Admin przestrzegł, że autorzy postów dotyczących sprzedaży leków będą natychmiast banowani, więc wolimy nie ryzykować. Zamiast otwarcie informować o chęci sprzedaży czy zakupu leków wysyłamy zawoalowane sygnały – zdradza jedna z osób należących do grupy poświęconej insulinooporności.

Niepewność jutra powoduje, że ludzie robią zapasy i zaczynają kupować leki niemal hurtowo.

Źródło: trojmiasto.pl / gif.gov.pl

REKLAMA