Weganka doniosła na sąsiada robiącego grilla. Teraz dwa tysiące osób chce wrzucić mięso na ruszt pod jej oknami

Cilla Carden/fot. YouTube/Nine News Perth
Cilla Carden/fot. YouTube/Nine News Perth
REKLAMA

Już ponad 2 tys. osób zamierza rozpalić grilla na podwórku Cilli Carden z Perth w Australii, a zainteresowanych tą opcją jest jeszcze więcej. To forma kary, którą internauci wymyślili wobec weganki, która wcześniej zaskarżyła sąsiadów do sądu za to, że – na swoim własnym podwórku – sami robili griila, zaś dzieci się bawiły.

Carden przekonywała, że sąsiedzi naruszyli przepisy mieszkaniowe. Mieli to zrobić rozpaleniem grilla u siebie i paląc tytoń. Przeszkadzały jej nawet bawiące się u własnych rodziców dzieci, które „były hałaśliwe”.

REKLAMA

Rozpalili grilla, by grillować ryby. Czuję doskonale, że to ryba – powiedziała w rozmowie z Nine News i dodała, że „nie może cieszyć się moim podwórkiem”.

Państwowy Trybunał Administracyjny Australii Zachodniej odrzucił jednak żądania kobiety na rozprawie w lutym. – Trybunał nie akceptuje, że rodzice, pozwalając swoim dzieciom na zabawę na podwórku… korzystanie w patio małymi skuterami lub zabawkami, stanowią znaczne utrudnienie. To, co robią, to życie na podwórku i w domu jako rodzina – orzekł sąd.

To nie koniec zmartwień Cilli Carden. Na Facebooku pojawiło się wydarzenie „Community BBQ for Cilla Carden”. Udział zadeklarowało już 2 tys. osób, zaś 7,5 tys. osób było nim zainteresowanych.

Cilla Carden ma problem z sąsiadami gotującymi mięso na grillu, ponieważ jest weganką. Niedawno zabrała je do Sądu Najwyższego! Nie pozwól, by Cilla zniszczyła dobrą starą tradycję australijską, dołącz do nas na wspólnym grillowaniu i pomóż Cilli Carden NABIĆ ŚWINIAKA NA WIDELEC – czytaliśmy w opisie zdarzenia, które już zostało usunięte z Facebooka.

Źródło: standard.co.uk

REKLAMA