Planowane reformy emerytur we Francji już spotkały się z oporem zwłaszcza w dużych firmach publicznych, które gwarantowały swoim pracownikom liczne przywileje. Czwartek i piątek są wyjątkowo trudnymi dniami dla mieszkańców regionu paryskiego, gdzie zastrajkował „ostrzegawczo” transport.
Efekt to 10 całkowicie zamkniętych linii metra, minimalny ruch podmiejskich pociągów RER linii A i B. Szczyt strajku przypadnie w piątek, 13 września. Związkowcy z RATP narzekają dodatkowo na ciężkie warunki pracy.
Do protestu przystąpiły wszystkie związki, od lewa do prawa, a ich lista jest dość długa: Régie Autonome des Transports Parisiens, UNSA, CGT, FO, CFE-CGC i SUD.
Syndykaty krytycznie oceniają reformy Emmanuela Macrona, które ich zdaniem wydłużają pracownikom długość czasu pracy potrzebnego uzyskania do pełnej emerytury, a dodatkowo zmniejszają zgromadzone na nią wkłady z okresu składkowego.
Już od kilku dni związkowcy apelowali do Paryżan, by w piątek 13, ograniczyli swoje podróże ze względu na ograniczenia komunikacji. Strajk zaczyna się jednak jeszcze w czwartek od godziny 18. Dotknie nie tylko metra i RER, ale też komunikacji autobusowej i tramwajowej. Jest to strajk ostrzegawczy i ma się zakończyć w sobotę o godzinie 7 rano.
⚠ Grève à la RATP : voici les prévisions de circulation pour ce vendredi https://t.co/KizJj3ceYt #grèveRATP pic.twitter.com/vccE3HBy7s
— Le Parisien (@le_Parisien) September 11, 2019
Jeśli chodzi o metro mają kursować jedynie w pełni zautomatyzowane linie 1 i 14, jeden pociąg na trzy normalnie jeżdżące składy pojawi się na linii 8. Z zakłóceniami, ale będą jeszcze jeździły linie 4 i 7. RER obsłuży tylko szczątkowo linie i to tylko w godzinach szczytu. Jesień we Francji zapowiada się gorąca…
⚠ Ce vendredi, jour de grève à la RATP : pagaille à prévoir ! Les lignes concernées https://t.co/baGDFWX1Ws pic.twitter.com/H3r6iMNctL
— Le Parisien (@le_Parisien) September 11, 2019
Źródło: France Info