Uwaga! Uciekajcie! „Lewicobus” na drodze!

Od lewej: Adrian Zandberg, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń - główne twarzy projektu Lewicy / Fot. Facebook/partiarazem
Od lewej: Adrian Zandberg, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń - główne twarzy projektu Lewicy / Fot. Facebook/partiarazem
REKLAMA

Po ostatnich popisach polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy siali postrach na polskich drogach, do akcji wkracza Lewica. W Polskę rusza bowiem „Lewicobus”, którym to liderzy SLD, Wiosny i Razem zamierzają dotrzeć do potencjalnych wyborców. Oby tylko kierowca nie okazał się kolejnym piratem.

Bus z politykami lewicy wyruszy w piątek spod Pałacu Kultury i Nauki.

REKLAMA

– Jedziemy w Polskę powiatową. Chcemy odwiedzić wszystkie z 41 okręgów z takim przeświadczeniem, że lewica chce być blisko ludzi, a nie tylko w Warszawie, dlatego pokażemy program lokalnie, ale też odnoszący się do problemów lokalnych. 41 okręgów dlatego, że nie chcemy, żeby ktokolwiek czuł, że jest wykluczony, bo lewica myśli o całym kraju, a nie tylko o wielkich metropoliach – mówi PAP wiceszef sztabu lewicy, sekretarz generalny Wiosny Krzysztof Gawkowski.

Pierwszymi przystankami na trasie „Lewicobusa” będą Łódź i Sieradz, gdzie w piątek odbędą się spotkania z mieszkańcami. W każdym spotkaniu uczestniczyć będą kandydaci do Sejmu, a w miejscach, gdzie lewica wystawia swojego kandydata do Senatu również i oni.

Politycy Lewicy powinni przypomnieć sobie ostatnią wizytę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w Radomiu. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na urząd premiera nie została zbyt ciepło przywitana przez mieszkańców tego miasta. Podobnie powinno być z liderami Lewicy, którzy wielu Polakom kojarzą się z aferami z czasów ostatniego rządu SLD, a także z domaganiem się realizacji postulatów środowisk LGBT.

Miejmy również nadzieję, że kierowca „Lewicobusa” nie będzie szarżował tak jak szofer Kidawy-Błońskiej czy też Adam Szejnfeld, którzy ostatnio stworzyli realne zagrożenie na drogach.

Źródło: PAP, nczas.com

REKLAMA