Nowa religia atakuje. W Danii pierwsza na świecie zbiórka publiczna na „walkę ze zmianami klimatycznymi”

Las i pieniądze Źródło: Pixabay, Collage
Las i pieniądze Źródło: Pixabay, Collage
REKLAMA

Wielkie akcje zbiórek pieniędzy wspierane przez media to już stały sposób mobilizowania społeczeństw w różnych krajach. Niestety, te akcje odwołujące się do hojności ludzi i ich naturalnej potrzeby wsparcia rzeczy pożytecznych, wykorzystywane są od samego początku ideologicznie.

Pod pięknymi hasłami kryją się często już mniej piękne motywy. W Polsce przykładem jest zbudowanie „charytatywnego imperium” Owsiaka, wspomaganie szpitali, dzieci, etc., ale z mało już skrywanym kontekstem ideologicznego zaangażowania.

REKLAMA

We Francji takie akcje zwane tam „Telethonami” zaczynały do zbiórek na chorych na AIDS, a przy okazji sączyły propagandę LGTB.

Teraz przyszła moda na „walkę ze zmianami klimatycznymi”. Pionierem włączenia w nią całego społeczeństwa przez pieniężną zbiórkę telewizyjną stała się Dania. W sobotę 14 września zebrano tam 2,4 miliona koron na „sadzenie drzew”.

Wyliczono, że za każde darowane 20 koron (ok. 12 PLN) zostanie posadzone jedno drzewo. Zebrana ilość pozwoli więc na posadzenie 921 233 drzew. 20% darowizn zostanie przeznaczonych na ochronę istniejących lasów w Danii i za granicą.

Akcja obywała się w parku rozrywki koło Kopenhagi i była transmitowana na żywo w publicznym kanale TV2. Zakładano, żę zostanie zebrane 20 milionów koron na milion drzew. Trochę zabrało, co pokazuje, że Duńczycy nie dali się całkiem „oduraczyć”.

Niezrealizowanie planu wysokości zbiórki jest tu raczej porażką, bo 83% Duńczyków uważa, że ​​zmiana klimatu jest „bardzo poważnym problemem”. A jednak nie dali się do końca nabrać na taką akcyjność.

Kim Nielsen, dyrektor Fundacji Growing Trees Network mówi o „pozytywnym sposobie na inspirowanie ludzi”. W rzeczywistości chodzi jednak o uczynienie jak największej ilości ludzi „wspólnikami” nowej religii klimatycznej.

Źródło: Theolocal.dk/ France Info

REKLAMA