Szwecja ma problem. Tylko co dziesiąty imigrant podejmuje się stałej pracy

Imigranci przybywający do szwedzkiego miasta Malmoe / Fot. PAP
Imigranci przybywający do szwedzkiego miasta Malmoe / Fot. PAP
REKLAMA

Z imigrantów przybyłych do Szwecji w szczycie kryzysu migracyjnego, a dziś posiadających zezwolenie na pobyt stały, tylko co dziesiąty utrzymuje się z pracy. Te przerażające statystyki potęguje jeszcze fakt, że dane dotyczą wyłącznie przybyszy, którzy na terenie Szwecji przebywają minimum dwa lata.

Zgodnie z danymi LISA (integracyjna baza na temat ubezpieczeń zdrowotnych i badań rynku pracy) w 2015 roku, czyli w szczycie kryzysu migracyjnego, ponad 163 000 osób ubiegało się o azyl w Szwecji – głównie z Syrii, Afganistanu i Iraku.

REKLAMA

Korzystając z danych LISA szwedzki dziennik „Aftonbladet” wyliczył, ilu imigrantów przybyłych w 2015 roku na co dzień pracuje. Pod uwagę brano wyłącznie osoby, które przynajmniej przez dwa lata zostały w Szwecji.

Wyniki zasmucają. Z 40 019 migrantów powyżej 15 roku z prawem stałego pobytu, tylko 4 574 utrzymuje się z pracy. 18 405 pobiera zasiłki, a 9 970 otrzymuje stypendia na studia.

Statystyki wskazują również, że osiem z dziesięciu gmin, które przyjęły najwięcej osób ubiegających się o azyl w 2015 r., ma wyższe bezrobocie niż średnia krajowa. Wszystkie 10 gmin natomiast ma wyższy odsetek mieszkańców żyjących z dotacji.

Niekorzystne dane dla Szwecji przedstawiła również agencja statystyczna UE Eurostat. Ta wskazuje bowiem, że kraj Trzech Koron zmaga się z piątym najwyższym bezrobociem w całej Unii. Wyższy wskaźnik mają tylko Francja, Włochy, Hiszpania i Grecja. A jeszcze w 2013 roku premier Szwecji zapowiadał, że do 2020 jego kraj będzie miał najniższe bezrobocie w całej UE.

Rzetelnej debaty o niepracujących uchodźcach w ostatnich tygodniach domaga się gmina Hassleholm. Wskazuje, że w zastraszającym tempie rosną wydatki socjalne, a po nadwyżce finansowej, którą miasto wypracowało w poprzednich latach, zaraz nie będzie śladu. Blisko 80 proc. imigrantów jest bezrobotnych i utrzymuje się z gminnych zasiłków.

Źródło: aftonbladet.se/NCzas.com

REKLAMA