Nie można zmusić kobiet do golenia jąder innych „kobiet”. Trybunał Praw Człowieka nie chciał, ale musiał stanąć na straży prawa własności

Jessica Yaniv, zmiennopłciowy dewiant z Kanady oskarża kobiety prowadzące gabinety depilacji o dyskryminację. Nie chciały one usuwać włosów z jego męskich genitaliów. Zdjęcie: Twitter/trustednerd
Jessica Yaniv, zmiennopłciowy dewiant z Kanady. Zdjęcie: Twitter/trustednerd
REKLAMA

Terror LGBT postępuje, ale jeszcze nawet w Kanadzie zdarzają się sądy, które są ostoją normalności. Na straży prawa własności i częściowego prawa do dyskryminacji stanął Trybunał Praw Człowieka, który orzekł, iż niedopuszczalne jest zmuszanie właściciela salonu kosmetycznego do usunięcia włosów z genitaliów mężczyzny udającego kobietę.

Przypomnijmy tę historię. Maria Da Silva urządziła jeden z pokoi w swoim mieszkaniu jako gabinet depilacyjny. Za pomocą wosku usuwała swym klientkom włosy. Teraz ona, jak i kilka innych kobiet zostały zmuszone do zamknięcia swej takiej samej działalności.

REKLAMA

Wszystko zaczęło się, kiedy w gabinecie pojawił się niejaki Jessica Yaniv, który jest udającym kobietę mężczyzną. Zmiennopłciowy dewiant poszedł do Da Silvy i zamówił depilowanie swych męskich genitaliów.

Kiedy kobieta odmówiła zboczeniec oskarżył ją o dyskryminację ze względu na płeć i złożył na nią donos. Jak się później okazało odwiedził kolejnych 15 gabinetów wszędzie żądając od prowadzących je kobiet zajmowania się jego genitaliami.

Sprawa trafiła do sądu, a konkretnie przed tamtejszy Trybunał Praw Człowieka. Zgodnie z jego orzeczeniem, które częściowo stoi na straży normalności, kobiety miało prawo odmówić usunięcia włosów z genitaliów mężczyzny udającego kobietę.

Przepisy dotyczące praw człowieka nie wymagają od usługodawcy usuwania włosów z narządów płciowych, jeżeli nie mają tego w ofercie i nie wyrazili na to zgody. Istnieją różnice między goleniem narządów płciowych osoby z sromem a osobą z penisem i moszną – orzekł Trybunał.

Warto zwrócić uwagę, że sąd orzekł jedynie, iż kobieta nie miała obowiązku wykonać usługi, gdyż jej nie oferowała. W wolnościowym porządku prawnym każdy usługodawca, sprzedawca, powinien mieć prawo odmówić wykonania usługi, czy też sprzedaży, w każdym przypadku, jeżeli tylko nie naruszają one zawartych wcześniej umów.

Jednocześnie jeden z członków Trybunału – Devyn Cousineau – stwierdziła, iż ogólnie zgadza się Yaniv, iż odmowa wykonania usługi ze względu na zmiennopłciowość może być przejawem dyskryminacji ze względu na płeć.

REKLAMA