Pluł na Polaków, teraz rozważa wojnę Izraela z Iranem. „Militarne uderzenie na Iran jest możliwe”

Israel Katz. Foto: PAP/EPA
Israel Katz. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Izraelski minister spraw zagranicznych, Israel Katz – ten sam, który powiedział, że „Polacy wyssali antysmeityzm z mlekiem matki” – przyznał w wywiadzie, że Żydzi rozważają militarne uderzenie na Iran. Zapewnił, że Izrael nie pozwoli aby Iran uzyskał dostęp do broni nuklearnej.

Katz powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika Corriere Della Sera, że opcja militarna w odniesieniu do Iranu jest brana pod uwagę.

REKLAMA

To jest opcja. Nie pozwolimy Iranowi na produkcję lub uzyskanie broni nuklearnej. Jeśli jedyną opcją, która nam pozostanie będzie opcja militarna, będziemy działać za pomocą środków militarnych – powiedział.

Izraelski minister spraw zagranicznych ostrzegł, że szykuje kolejne ataki podobne jak ten wrześniowy na instalacje do przetwarzania węglowodorów w Arabii Saudyjskiej.

Działania przeciwko Arabii Saudyjskiej i tankowcom sprawiają, że rozumiemy, że Iran nadal czuje się silny. Nasze informacje wywiadowcze mówią nam, że zamierza ponownie uderzyć w kraje Zatoki Perskiej. Zagrożenie sankcjami nie wystarczy. Jedynym środkiem odstraszającym jest zagrożenie militarne skierowane przeciwko reżimowi. – powiedział.

Katz przebywający we Włoszech na spotkaniu krajów basenu Morza Śródziemnego ubolewał także z powodu niewystarczającej presji na Iran ze strony Europy.

Izrael wierzy, że presja i sankcje nałożone przez USA są skuteczne. Oczekujemy, że próby Iranu w zakresie pozyskiwania broni nuklearnej i wspierania grup terrorystycznych spadną, ale będzie to łatwiejsze, jeśli będzie wsparcie ze strony krajów europejskich. Dopóki Irańczycy łudzą się, że mają poparcie Europy, będzie im trudniej ugiąć się. – mówił.

Katz mówił także bez wchodzenia w szczegóły na temat współpracy z krajami Zatoki Perskiej w ramach ochrony wspólnych interesów i obrony przed zagrożeniem ze strony Iranu.

Wykluczył też współpracę z rządem Assada, póki na terytorium Syrii znajdują się irańskie instalacje wojskowe.

Opcja militarna, czyli atak na Iran, była wielokrotnie rozważana przez Izrael. Najbardziej prawdopodobny jest atak z wykorzystaniem lotnictwa. Prócz samolotów F-15 Raam mógłby wykorzystać do tego „niewidzialne” dla radarów samoloty F-35I Adir. Atak taki wymagałby współpracy z Arabią Saudyjską i wykorzystania jej przestrzeni powietrznej nie tylko do przelotu ale także do operacji tankowania w locie ale Saudowie dadzą takiej akcji „zielone światło”.

Izrael wysłał też inny sygnał w kierunku Teheranu.W piątek przeprowadzono test wystrzeliwując rakietę z bazy wojskowej w środkowym Izraelu . Część ekspertów wskazuje, że mógł to być nowy międzykontynentalny pocisk balistyczny.

Izrael nie przyznaje się publicznie do posiadania pocisków balistycznych w swoich arsenałach, chociaż według zagranicznych raportów państwo żydowskie ma rakietę zdolną do przenoszenia ładunków nuklearnych znaną jako Jerycho-3. Ma ona wielostopniowy silnik zapewniający jej zasięg od 5000 do 11500 km i ma być uzbrojona w 1000-kilogramowa głowicę nuklearną o mocy 1 Mt.

Źródło: Times of Israel/nczas

REKLAMA