Hans G. usłyszał kolejny wyrok. Przedsiębiorca-hitlerowiec skazany za znieważanie Polaków

Natalia Nitek-Płażyńska po rozprawie przeciwko Hansowi G. Fot. PAP/Adam Warżawa
Natalia Nitek-Płażyńska/ Fot. PAP/Adam Warżawa
REKLAMA

Niemiecki przedsiębiorca Hans G. usłyszał kolejny już wyrok polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sąd Rejonowy w Wejherowie uznał go winnym znieważenia jego pięciu polskich pracowników oraz wysuwania gróźb karalnych. Jedną z ofiar Niemca jest Natalia Nitek-Płażyńska, żona posła PiS, Kacpra Płażyńskiego.

„Polaczki”, „Nienawidzę Polaków. Nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są cwe**** i idiotami. Lepiej jest w Afryce. Jesteście g**nem”, „Tak, jestem! Jestem hitlerowcem!”, „Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu” – takich zwrotów używał Hans G. pod adresem swoich pracowników. Niemiec od czerwca 2015 roku do stycznia 2016 był nagrywany ukrytą kamerą.

Sąd w Wejherowie orzekł, że mężczyzna musi zapłacić 20 tys. zł grzywny za znieważenie pięciu pracowników. Ponadto za groźby karalne wobec Natalii Nitek-Płażyńskiej skazano Niemca na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Ponadto mężczyzna dostał zakaz kontaktów z nią. Hans G. ma też pisemnie przeprosić byłe pracownice i wypłacić nawiązkę na rzecz pokrzywdzonych w wysokości od 2 do 3,5 tys. zł.

REKLAMA

Sąd nie ma żadnych wątpliwości, że oskarżony dopuścił się wszystkich zarzucanych mu czynów – mówił sędzia Tomasz Skibiński, ogłaszając wyrok.

Jak podkreślił sędzia, mimo że zmienił się opis czynu, to sąd nie ma wątpliwości co do jego istoty. Ocenił, że „oskarżony dopuścił się znieważania, a więc obrażania konkretnych osób słowami wulgarnymi i poniżającymi, oraz że dopuścił się groźby karalnej”.Sąd uważa, że orzeczone kary są adekwatne i sprawiedliwe i odniosą pożądany skutek społeczny – dodał.

Wyrok nie jest prawomocny. Hans G. nie stawił się w sądzie, ale jego obrońca – mecenas Piotr Malach – od razu po ogłoszeniu wyroku, zapowiedział apelację.

Już po ustnym uzasadnieniu wyroku widzę, że jest dużo elementów, do których można mieć wątpliwości. Abstrahując od kwestii merytorycznych, z całą pewnością nie zgadzam się z wysokością sankcji, które sąd zasądził. Mam wrażenie, że sąd orzekając wyrok miał na myśli innego niż mój klient, przestępcę – grzmiał prawnik.

Kolejny wyrok

Nie jest to pierwszy wyrok w sprawie Hansa G. W lutym tego roku Sąd Rejonowy w Gdańsku uznał go winnym w procesie cywilnym, który wytoczyła Niemcowi Natalia Nitek-Płażyńska. Biznesmen miał publicznie przeprosić kobietę i wypłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia.

Nitek-Płażyńska nie kryła zadowolenia z kolejnego wyroku sądu. – Jestem niezwykle zadowolona, że dziś my Polacy zwyciężyliśmy z Niemcem – nazistą. Człowiekiem, który mówił o sobie, że chciałby zabijać Polaków, że by nas rozstrzelał – powiedziała.

Dzisiejszy wyrok pokazuje, że warto walczyć o swoją godność. Ja od samego początku byłam przekonana, że sprawę wygramy, bo walczymy o kwestie elementarne: naszą godność i sprawiedliwość – podkreśliła.

Źródło: radiogdansk.pl

REKLAMA