Rafał Ziemkiewicz ostro o prezydencie Wrocławia. Dostało się też internaucie. „Ch. ci towarzyszem, nie ja”

Rafał Ziemkiewicz. Foto: YouTube/NCzasTV
Rafał Ziemkiewicz. Foto: YouTube/NCzasTV
REKLAMA

Rafał Ziemkiewicz wyjaśnił w ostrych słowach, na czym polega różnica między zdjęciami ukazującymi zamordowane nienarodzone dzieci a ostrzeżeniami na paczkach papierosów. Internauta zapamięta na długo ten wpis!

Zaczęło się od jarmarku bożonarodzeniowego we Wrocławiu, gdzie działacze Fundacji Pro – Prawo do Życia chcieli zrobić pikietę antyaborcyjną. Szefem fundacji jest Mariusz Dzierżawski, który niedawno był także gościem w studiu NCzasTV. Władze rozwiązały ją jednak, co obrońcy życia zamierzają zgłosić do sądu.

Nie ma zgody na tak obrzydliwe sprawy w przestrzeni publicznej, Szanuję prawo każdego do wyrażania swoich poglądów, ale nikt we Wrocławiu nie będzie tego robił, gwałcąc poglądy i wolność innych. Mam nadzieję, że Sąd i organ ścigania podzielą taką opinię – skomentował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

REKLAMA

Do sprawy odniósł się Rafał Ziemkiewicz.

Obrzydliwa hipokryzja. Dlaczego nie przeszkadzają im okropieństwa malowane, pod przymusem prawa, na papierosach? – zapytał Ziemkiewicz.

Sutryk, Jaśkiewicz czy Trzaskowski to świetne przykłady, do jakiego zamordyzmu dąży pod hasłami tolerancji i wolności „totalna opozycja” – dodał.

Wówczas wtrącił się jeden z internautów, niejaki Dariusz Łątka. – Towarzyszu Ziemkiewicz, wytłumaczę różnicę. Papierosy sobie kupujesz sam za swoje, mając świadomość, że oglądniesz na pudełku drastyczne obrazki. A przechodząc publiczną ulicą nie powinieneś być narażony na oglądanie tak drastycznych obrazków, zwłaszcza będąc dzieckiem – przekonywał.

Ch. ci towarzyszem nie ja, to po pierwsze. Po drugie, witryny kiosków z realistycznymi zdjęciami zrakowaciałych bebechów oglądać musi każdy przechodzący, chce czy nie – odpowiedział Ziemkiewicz.

REKLAMA