Rośnie zadłużenie sklepów internetowych. Tylko w 2019 roku pojawiło się 78 mln nowych długów

Zakupy w sklepach internetowych - zdj. ilustracyjne / Fot. Pixabay
Zakupy w sklepach internetowych - zdj. ilustracyjne / Fot. Pixabay
REKLAMA

Trzy czwarte firm z sektora e-commerce jest w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej. Liczba firm z zaległościami zwiększyła się w ciągu trzech kwartałów tego roku o jedną trzecią, a niespłacone zadłużenie sklepów internetowych w bazach BIG InfoMonitor oraz BIK wzrosło do blisko 231 mln zł.

Według oficjalnych danych, na koniec III kw. 2019 niespłacone zobowiązania wobec kontrahentów i banków miało 4 tys. 277 firm z branży handlu elektronicznego. Oznacza to, że od początku roku przybyło ich blisko 1,2 tys.

Łączne zadłużenie e-commerce wobec banków i partnerów biznesowych – czyli płatności przeterminowane o minimum 30 dni, na co najmniej 500 zł – to 230,6 mln zł.

REKLAMA

Od stycznia 2019 r., jak wyliczył BIG, pojawiło się ponad 78 mln zł nowych długów. Według ekspertów biura przestrogą dla dostawców powinno być to, że szybciej przybywa zadłużenia pozakredytowego niż kredytowego. Stanowi ono również większość zaległości.

Słaba kondycja finansowa

Jak wskazał prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, kłopoty z zaległymi zobowiązaniami wobec banków i kontrahentów dotyczą 4,9 proc. firm e-commerce. – To wciąż mniej niż wynosi średnia dla polskiej gospodarki, która kształtuje się na poziomie 6,2 proc., ale niestety branża szybko nadrabia dystans – ocenił.

Według niego prognozy mówiące o tym, że ten rynek osiągnie dojrzałość ok. 2030 r., kusi wielu nowych graczy do podejmowania ryzyka. – Nie każdemu się udaje, dlatego dostawcy powinni być ostrożni – podkreśla.

Potwierdza to analiza wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska, na którą powołują się eksperci BIG InfoMonitor. Wynika z niej, że zadłużenie e-commerce to blisko trzy czwarte podmiotów na rynku znajdujących się w słabej kondycji finansowej (z czego 7,5 proc. w bardzo słabej). To o połowę więcej niż rok wcześniej.

Według danych na rynku e-commerce funkcjonuje 31,7 tys. sklepów. Oznacza to, że w ostatnich dwunastu miesiącach ich liczba powiększyła się o blisko 2,8 tys. Zła kondycja finansowa oraz zadłużenie zmuszają jednak niektórych do zamknięcia działalności. Bisnode Polska wskazuje, że przyrost o 2 tys. 789 sklepów to wynik zarejestrowania 5 tys. 013 nowych sklepów internetowych przy jednoczesnym wykreśleniu 2 tys. 224 działalności. Zazwyczaj problemy dotykają mniejsze sklepy.

Dla klientów najważniejsza nie tylko cena

Wskazując na trzy kluczowe czynniki przy wyborze sklepu internetowego, konsumenci podkreślają znaczenie nie tylko atrakcyjnej ceny. Duże znaczenie ma także szybka i tania dostawa oraz pozytywne doświadczenie z danym sklepem. Promuje to większych graczy, którzy mają odpowiednie doświadczenie w obsłudze klienta. A ci oczekują od zakupów online wygody. Na przykład ponad połowa kupujących wymienia możliwość darmowego odesłania produktów kurierem (tzw. door-to-door) jako zachętę do skorzystania z oferty danego sklepu.

Alternatywą dla mniejszych i początkujących sprzedawców jest prowadzenie działalności przez platformy typu Allegro czy Amazon. Są one spontanicznie wskazywane jako miejsce zakupów w sieci przez większość internautów, co świadczy o ich popularności.

Taka forma bardzo ogranicza jednak możliwość budowania marki, a to za nią idą wyższe marże. Opiera się więc głównie na atrakcyjnych cenach – komentuje Halina Kochalska z BIG InfoMonitor.

Zwraca uwagę, że Polacy lubią kupować prezenty spontanicznie, a najczęściej do ostatecznej decyzji zachęcają nas promocje. – To m.in. dzięki świątecznej gorączce zakupów rynek handlu elektronicznego w 2019 r. osiągnie wartość ok. 50 mld zł – oceniła.

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.

Źródło: PAP/NCzas.com

REKLAMA