– Położę się Rejtanem, jeżeli ktoś będzie próbował na uczelniach ograniczyć wolność słowa zwolennikom ideologii gender – mówił na początku poprzedniego miesiąca wicepremier Jarosław Gowin. Na szefie Porozumienia nie pozostawiono suchej nitki. Wszelkie środowiska nierządowe krytykował wypowiedź Gowina.
Teraz jednak do tej wypowiedzi postanowił wrócić Antoni Macierewicz. Na antenie Radia Maryja ostro skrytykował deklarację wicepremiera.
– Domaganie się swobody wolności dla obecności na wyższych studiach ideologii, która jest antyludzka, a która kontynuuje zbrodniczą koncepcję marksistowską, która wprost wyrasta z manifestu komunistycznego, u człowieka, który przecież jest po wyższych studiach i odpowiada za uczelnie wyższe jest rzeczą, która w żadnym wypadku nie powinna mieć miejsca – powiedział w programie „Rozmowy niedokończone” Antoni Macierewicz.
– Zestawianie takiej ideologii z bohaterską, narodową, niepodległościową, godną najwyższego szacunku postawy Tadeusza Rejtana jest także uderzaniem w polską świadomość narodową, mieszaniem pojęć i prowadzeniem do chaosu pojęciowego, które nie powinno mieć miejsca w żadnym wypadku, a zwłaszcza w ustach wicepremiera z ramienia Prawa i Sprawiedliwości – dodał Macierewicz.
To nie pierwszy zgrzyt na linii PiS-Porozumienie. Już wcześniej były jasne sygnały, że partia rządząca pogrywa sobie z Jarosławem Gowinem chociażby forsując ustawę, której nie konsultowano ze swoim koalicjantem.
Źródła: Radio Maryja/NCzas.com
