W Polsce brakuje medycznej marihuany. Apteki mają kłopot z zamówieniem suszu

Marihuana może pomóc w starciu z koronawirusem? Foto. Twitter
Marihuana może pomóc w starciu z koronawirusem? Foto. Twitter
REKLAMA

Już niedługo polscy pacjenci mogą mieć kłopot z zakupem medycznej marihuany. Apteki alarmują, że są problemy z zamówieniem suszu. Data ważności partii wprowadzonej w tym roku na rynek już się kończy. Natomiast nowa partia nie została jeszcze zwolniona do sprzedaży – informuje wtorkowa „Rzeczpospolita”.

Gazeta informuje, że już od kilku tygodni na rynku brakuje suszu Cannabis Sativa, z których produkuje się leki zawierające medyczną marihuanę.

„W listopadzie firma, która sprowadza do Polski susz z Kanady, zwolniła do obrotu resztki partii wprowadzonej w pierwszej połowie tego roku. W styczniu skończy się jej data przydatności, więc firma chciała mieć pewność, że na pewno ją sprzeda” – pisze „Rzeczpospolita”.

REKLAMA

Tymczasem zapotrzebowanie na leki z medyczną marihuaną rośnie, ponieważ zaczęli ją wypisywać także lekarze zajmujący się leczeniem bólu.

– Ostatnią dostawę miałem na początku grudnia. Zrobił się zator, podobnie jak w przypadku pierwszej partii na wiosnę – powiedział dziennikowi Jerzy Przystajko, farmaceuta z Opola.

– Strona kanadyjska musi uzyskać zgodę na eksport surowca na teren Europy. Nie wiem dokładnie, kiedy pojawi się on w polskich hurtowniach i aptekach, bo zwolnienie ich do obrotu wymaga spełnienia szeregu procedur legislacyjnych, a okres między świąteczny nie sprzyja ich przyspieszeniu” – wyjaśniła w „Rzeczpospolitej” Małgorzata Wagner ze Spectrum Therapeutics. „Konopie są towarem deficytowym nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie, a dużą część towaru w magazynach pochłonął rynek niemiecki. Zapasy, które miały starczyć do końca roku, szybko się skończyły – dodaje.

Problemu by nie było gdyby rząd, tak jak zalecała to Konfederacja, zezwolił na uprawę konopi w Polsce.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA