Fani fantasy na całym świecie czekali na to od dawna. Powstanie nowy film z serii „Harry Potter”. Bynajmniej nie chodzi tu „Fantastyczne Zwierzęta”. Mowa jest o ekranizacji 8. części przygód czarodzieja z blizną na czole. Na plan powróci stara obsada.
Seria „Harry Potter” to kwintesencja dzieciństwa pokolenia urodzonego w latach 90-tych. Furorę na całym świecie robiły zarówno książki, jak i filmy.
Warner Bros próbowało grać na sentymentach fanów produkując serię pt. „Fantastyczne Zwierzęta”. Choć filmy te cieszyły się dużą popularnością, to nie stały się tak kultowe jak ekranizacje przygód „chłopca, który przeżył”.
Studio filmowe postanowiło wyjść na przeciw potrzebom fanów i powrócić do oryginalnej serii. To już oficjalne – powstanie nowy film z serii „Harry Potter”!
Widowisko będzie adaptacją sztuki pt. „Harry Potter i przeklęte dziecko”. Tekst został napisany prze autorkę siedmioksięgu o przygodach młodego czarodzieja i opowiada o córce Lorda Voldemorta, która chce wskrzesić swojego ojca.
W filmie powróci część starej obsady, choć nie wiadomo jeszcze kto dokładnie.
Autorka serii „Harry Potter” jest atakowana przez lewicę
Światowa lewica namiętnie atakuje J.K. Rowling, czyli autorkę serii „Harry Potter”. Wszystko przez zdroworozsądkowy wpis, który zamieściła na Twitterze.
Organizacja Centre for Global Development zwolniła Mayę Forstater, brytyjską badaczkę ze swojego londyńskiego oddziału. Wszystko przez to, że naukowiec stwierdziła, zgodnie zresztą z prawdą biologiczną, że transpłciowe kobiety nie mogą zmienić swojej płci biologicznej.
Nikt z tego niby „naukowego” ciała nie próbował obalić tej tezy argumentami. Badaczkę zwolniono, ponieważ miała użyć „obraźliwego języka”. Forstater oskarżono również o tzw. „transfobię”.
„W moim mniemaniu płeć jest faktem biologicznym i jest niezmienna. Istnieją dwie płcie. Mężczyźni są mężczyznami. Kobiety są kobietami. Nie można zmienić płci. Do niedawna były to podstawowe fakty” – napisała Maya Forstater.
My belief as i set out in my witness statement is that sex is a biological fact & is immutable. There are two sexes. Men are male. Women are female. It is impossible to change sex. These were until very recently understood as basic facts of life
https://t.co/LwUgfSCvdY— Maya Forstater (@MForstater) December 18, 2019
Biologia czy nauka nie obchodzą oczywiście lobby LGBT, które postanowiło zniszczyć kobiecie karierę naukową.
W obronie badaczki nieoczekiwanie stanęła J.K. Rowling, czyli autorka serii „Harry Potter”, która kojarzona jest raczej z lewicą.
„Ubieraj się, jak chcesz. Nazywaj siebie jak chcesz. Śpij z kim chcesz, jeśli ta osoba jest dorosła i wyraża zgodę. Żyj swoim najlepszym życiem w pokoju i bezpieczeństwie. Ale, żeby zmuszać kobietę do rezygnacji z pracy za stwierdzenie, że płeć jest prawdziwa?” – napisała na Twitterze autorka, dodając hasztag oznaczający wsparcie dla badaczki.
Dress however you please.
Call yourself whatever you like.
Sleep with any consenting adult who’ll have you.
Live your best life in peace and security.
But force women out of their jobs for stating that sex is real? #IStandWithMaya #ThisIsNotADrill— J.K. Rowling (@jk_rowling) December 19, 2019
Pod wpisem rozpętała się prawdziwa wojna. Cała światowa lewica zleciała się, aby „obsmarować” pisarkę. Do tej pory powstały już dziesiątki artykułów, w których zarzuca się jej „transfobię”.
Na początku Rowling wsparł Mark Hammil, czyli aktor, który wciela się w Luke’a Skywalkera w „Gwiezdnych Wojnach”. Hammil wycofał jednak swoje wsparcie, pokrętnie się tłumacząc, gdy hejt przeniósł się również na niego.
Ignorance is no excuse, but I liked the tweet without understanding what the last line or hashtags meant. It was the 1st 4 lines I liked & I didn't realize it had any transphobic connotation. https://t.co/vefcuZEQF9
— Mark Hamill (@HamillHimself) December 20, 2019