Warszawa pod rządami duetu Trzaskowski – Rabiej wyraźnie faworyzuje środowiska propagujące ideologię LGBTQWERTY i aborcjonistów. Dyskryminuje natomiast pro-liferów ujawniających sposoby działania tych środowisk. Tym razem stolica przypuściła atak na fundację Pro-Prawo do Życia.
Jak informuje portal stronazycia.pl, władze dzielnicy Warszawa-Śródmieście wypowiedziały fundacji Pro-Prawo do Życia umowę najmu lokalu. Jednocześnie 6 innych lokali wynajęły organizacjom LGBT i proaborcyjnym.
Według oficjalnych tłumaczeń władz, powodem takiej decyzji jest brak działalności charytatywnej lub społecznej, skierowanej do mieszkańców dzielnicy. Tymczasem fundacja Pro-Prawo do Życia prowadzi takie działania. Przykładem jest choćby akcja informacyjna dotycząca aborcji w Szpitalu im. Orłowskiego, a także uświadamianie rodzicom zagrożeń związanych z deprawacją ich dzieci.
„Przyczyny decyzji władz są zatem jedynie ideologiczne. Burmistrz Śródmieścia Aleksander Ferens należy do tej samej partii co Rafał Trzaskowski, który woli finansować organizacje zrzeszające homoseksualistów, transseksualistów i ruchy proaborcyjne, stojące właśnie za patologiami, z którymi walczy fundacja” – czytamy na łamach stronazycia.pl.
Jednocześnie Warszawa-Śródmieście wynajmuje lokale organizacjom: Miłość Nie Wyklucza, Kampania Przeciw Homofobii, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Fundacja Trans-Fuzja, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Wszystkie wyżej wymienione organizacje szerzą ideologię LGBT lub propagują aborcję. Pierwsza z nich stworzyła „kartę LGBT+”. Drugą założył natomiast Robert Bierdoń. KPH wynajmuje aż dwa lokale.
Fundacja Pro-Prawo do Życia podaje, że organizacje te wynajmują lokale po preferencyjnych warunkach. Ich wielkość waha się od 56,42 do 227,6 metrów kwadratowych.
Pro-liferzy podkreślają również, że obecne władze stolicy wspierają organizacje LGBT. Od czasu przejęcia władzy w stolicy przez Rafała Trzaskowskiego i Pawła Rabieja dofinansowanie dla takich organizacji znacząco wzrosło. W ciągu 10 miesięcy rządów, z miejskich programów grantowych otrzymały one niemal 900 tys. zł. To więcej niż w podczas całej ostatniej kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz (800 tys. zł.).
W związku z decyzją władz dzielnicy Warszawa-Śródmieście fundacja Pro-Prawo do Życia odwołała się już do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten odrzucił skargę. Pro-liferzy planują jednak dalsze kroki prawne.
Źródło: stronazycia.pl
