Totalny odlot klimatysty-socjologa w TOK FM: Eksterminacja i kanibalizm jako „racjonalna strategia”

Ludobójstwo klimatyczne/TOK FM/obrazek ilustracyjny/Fot. PAP/Pixabay (kolaż)
Ludobójstwo klimatyczne/obrazek ilustracyjny/Fot. PAP/Pixabay (kolaż)
REKLAMA

Antena radia TOK FM już nie raz zamieniała się w arenę wymiany kuriozalnych poglądów. Tym razem apokaliptyczną wizję „katastrofy klimatycznej” snuł socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Lech Nijakowski.

Ekoterroryści wieszczący klimatyczną apokalipsę zdążyli nas już przyzwyczaić do kuriozalnych twierdzeń. Jednak to, co mogli usłyszeć słuchacze TOK FM, przekroczyło wszelkie granice.

Socjolog był gościem Tomasza Stawiszyńskiego w Godzinie Filozofów, w której obaj panowie pogrążyli się w oparach lewackiego absurdu. Nijakowski skupił się bowiem na „społecznych konsekwencjach zmian klimatycznych”, a więc… przemocy, wojnie i klimatycznym ludobójstwie. Jednocześnie przyznał, że ma nadzieję, iż jego przewidywania się nie sprawdzą.

REKLAMA

Jeśli chodzi o predykcje klimatologów, wyraźnie widać, że z badania na badanie czarne scenariusze okazują się być zbyt optymistyczne. Widać, że to idzie o wiele szybciej, że występuje w interakcji między elementami środowiska, o których nie zdawano sobie sprawy, że będą tak katastrofalne – twierdził.

Socjolog z UW dodał również, że „każda katastrofa jest zarazem katastrofą społeczną”.

Dlatego, że są ludzie, że w taki a nie inny sposób interpretują świat, w taki a nie inny sposób cierpią albo jakoś reagują na katastrofę. Z tego wynika, że nie ma czegoś czysto naturalnego i czysto społecznego, to są zjawiska ściśle wymieszane i to widać teraz po efektach globalnego ocieplenia – utrzymywał.

Ludobójstwo klimatyczne i kanibalizm

W tym kontekście dziennikarz dopytał, dlaczego Nijakowski zajmuje się właśnie ludobójstwem.

W naukach społecznych nie chodzi nam tylko o wyjaśnianie przeszłości – np. jak doszło do ludobójstwa Ormian lub ludobójstwa Żydów, a o tworzenie takich modeli wyjaśniających mobilizację ludobójczą, które pozwolą szacować ryzyko jej powtórzenia się tu i teraz – mówił, po czym przeszedł do opisu „klimatycznego ludobójstwa”.

Gdy mówi się o efektach globalnego ocieplenia, katastrofy klimatycznej, to wiele się pisze o konfliktach. Są takie studia, które przekonują, że rosnąca temperatura przełoży się w ogóle na wzrost agresji, że globalne ocieplenie przełoży się na wzrost ryzyka ludobójstwa, że jedynym rozwiązaniem tych problemów społecznych związanych z brakiem wody, brakiem jedzenia będzie po prostu eksterminowanie ludzi jako rywali do wody, uprawy, bydła, a być może jako kogoś, kogo można zjeść – mówił.

Kanibalizm może się okazać bardzo racjonalną strategią, to jest ten kontekst, który mnie interesuje – nowe ludobójstwa na terytoriach silnie dotkniętych efektami zmian klimatu  – skwitował.

Źródło: tokfm.pl

REKLAMA