
Od kilku dni pojawiają się spekulacje, że lada moment wybuchnie III wojna światowa z powodu kryzysu w Iranie. Tymczasem dziennikarz i ekspert ds. Bliskiego Wschodu Paweł Rakowski jest przekonany, że nie tylko nie wybuchnie wojna światowa, ale nawet regionalna.
Paweł Rakowski to polski dziennikarz Studia Bejrut, który na co dzień mieszka w Libanie. Jest przekonany, że z powodu obecnie trwającego kryzysu irańskiego nie wybuchnie III wojna światowa.
– Wojna światowa nie wybuchnie przez Iran. Nawet wojna regionalna – powiedział w NCzasTV dziennikarz Paweł Rakowski.
– Cała ta sytuacja, którą żyjemy od kilku dni oczywiście powoduje napięcia, spór, stres i podnosi atmosferę polityczną. Niemniej nie doprowadzi do jakiegoś bezpośredniego starcia czy działań wojennych albo inwazji – ocenił Rakowski.
– Wojny […] nie można przewidzieć – podkreślił.
Prowadzący rozmowę dziennikarz Dominik Cwikła zauważył, że to „bardzo optymistyczny scenariusz, biorąc pod uwagę przekaz, który panuje w tej kwestii”.
– Amerykanie zabili wysokiego rangą urzędnika irańskiego na terenie Iraku. Padają teraz bardzo mocne deklaracje – zauważył Cwikła.
– Na Bliskim Wschodzie co innego się mówi, co innego się myśli i co innego się robi – odparł Rakowski.
Zauważył też, że na śmierci Ghasema Sulejmaniego „bardzo zyskują ajatollahowie”. – Reżim, który od kilku tygodni przeżywał bardzo wielkie protesty społeczne – kilkadziesiąt tysięcy ludzi demonstrowało, 500 ludzi zostało zabitych w wyniku starć […]. Teraz, po likwidacji Sulejmaniego ajatollahowie osiągają szczyty swojej popularności – wytłumaczył dziennikarz.
Wyjaśnił także, że Persowie nienawidzą się z Arabami oraz z Żydami, zaś jedni i drudzy chętnie zniszczyliby Iran, gdyby mogli.