Wyczyny niektórych kierowców przyprawiają o ciarki na plecach. Jeden z nich postanowił pojechać pod prąd – samochodem dostawczym. I to na obwodnicy Nysy. Było o włos od wypadku. Teraz szuka go policja.
Do niezwykle niebezpiecznej sytuacji doszło na obwodnicy Nysy, pomiędzy zjazdami na Opole i Radzikowice. Kierowca dostawczego samochodu za nic miał bowiem przepisy ruchu drogowego.
Filmik z nieodpowiedzialnym kierowcą w roli głównej pochodzi z kamerki innego uczestnika ruchu. Jadący osobówką chciał wyprzedzić ciężarówkę. Zjechał więc na lewy pas. W tym samym momencie zobaczył, że w jego stronę zbliża się dostawczak. Było dosłownie o włos od tragedii.
Na szczęście kierowca samochodu osobowego szybko zareagował. Zwolnił i zjechał na prawo. Ponadto pomógł także kierowca jadącej przed nim ciężarówki. Widząc, co się szykuje, zjechał na pas awaryjny. Inaczej doszłoby do zderzenia czołowego. O tym, że tragedia się nie wydarzyła zadecydowały centymetry.
Świadkowie zdarzenia postanowili, że skandaliczne zachowanie nie ujdzie płazem kierowcy samochodu dostawczego. Zawiadomili więc policję. Jak wynika z informacji Polsat News, na razie nie udało się zatrzymać nieodpowiedzialnego kierującego. Jest nadal poszukiwany przez służby.
Źródła: YouTube/polsatnews.pl