Zbigniew Ziobro szydzi z Komisji Weneckiej. „Trudno traktować ten dokument poważnie”

Zbigniew Ziobro zapowiada ściganie nienawistników takich jak Scheuring-Wielgus, którzy ujawniają dane policjantów, by motłoch mógł ich zaszczuć. Foto: PAP
Zbigniew Ziobro zapowiada ściganie nienawistników takich jak Scheuring-Wielgus, którzy ujawniają dane policjantów, by motłoch mógł ich zaszczuć. Foto: PAP
REKLAMA

Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy, wydała opinię na temat nowelizacji ustaw sądowych. Wynika z niej, że niektóre z zapisów przyjętych przez Sejm można postrzegać jako dalsze osłabienie niezależności sądownictwa w Polsce.

Zaapelowano o inne rozwiązania, by uniknąć kryzysu. Komisja zarekomendowała też, by nie przyjmować zapisów dotyczących postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów.

Dokument ogłoszono w czwartek. Napisano w nim, że „należy znaleźć inne rozwiązania”, aby „uniknąć pogłębienia się kryzysu”, polski parlament powinien „poważnie rozważyć” wprowadzenie głównych rekomendacji Komisji Weneckiej z 2017 roku.

REKLAMA

Opinia Komisji nie ma charakteru wiążącego ze względu na jej funkcję doradczą. Opinię wydano w trybie pilnym. Wystąpił o nią pod koniec grudnia marszałek Senatu Tomasz Grodzki w związku z pracami nad nowelizacją w tej izbie.

Co zawiera opinia?

W ogłoszonym w Strasburgu dokumencie podkreślono w odniesieniu do nowelizacji ustaw sądowych, że „niektóre” zapisy „mogą być postrzegane jako dalsze osłabienie niezależności sądownictwa” w czasie, gdy podejmowane są próby „rozwiązania problemów wynikających z reformy z 2017 roku”.

W ocenie Komisji w wyniku nowych zapisów wolność słowa sędziów i prawo do stowarzyszania są „poważnie ograniczone”. Tym samym polskim sądom uniemożliwi się badanie, czy inne sądy w kraju są „niezawisłe i bezstronne” zgodnie z regułami europejskimi – stwierdzono.

Według Komisji „dalej zwiększył się wpływ Ministra Sprawiedliwości na postępowania dyscyplinarne”.

„Komisja Wenecka rozumie, że polski porządek prawny stoi w obliczu trudnej sytuacji” – podkreślono w jednej z konkluzji. Mowa tam jest o „prawnej schizmie” między „starymi” i „nowymi” instytucjami sądowymi. Sytuację tę należy zdaniem ekspertów szybko rozwiązać.

Ponadto zwrócono uwagę na to, że polskich sędziów postawiono w „niemożliwej sytuacji”. Muszą bowiem stanąć w obliczu postępowań dyscyplinarnych za „decyzje, wymagane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, prawo Unii Europejskiej i inne międzynarodowe narzędzia”.

Dlatego „Komisja Wenecka rekomenduje, by nie przyjmować tych poprawek”. Zapisy nowelizacji określa w opinii mianem „poprawek”.

Kolejna konkluzja brzmi następująco: „Inne rozwiązania muszą zostać znalezione. By uniknąć pogłębienia się kryzysu, Komisja Wenecka zachęca polskiego prawodawcę, by poważnie rozważył wprowadzenie głównych rekomendacji zawartych w opinii KW z 2017 roku”.

Zgodnie z regułami organu doradczego Rady Europy opinie wydane w trybie pilnym zatwierdza się na najbliższym posiedzeniu plenarnym Komisji w Wenecji. Odbędzie się ono w dniach 20-21 marca.

Co na to Zbigniew Ziobro?

– Kategorie parodii czy jakiejś komedii, która jest związana z tym, co tam można przeczytać, wpisują się chyba najlepiej w opis, jeśliby ktoś chciał podjąć ambitne zadanie merytorycznej oceny tego, co tam można znaleźć – powiedział Ziobro, odnosząc się do opinii KW, podczas konferencji w resorcie sprawiedliwości.

To jednak nie koniec krytyki ze strony ministra.

– To, co przebija z tego dokumentu, stanowiącego w mojej opinii parodię opinii gremium międzynarodowego, jakim jest Komisja Wenecka, to segregacja, słowo segregacja – zaznaczył Ziobro.

Jak dodał, „to, co proponują autorzy tego dokumentu, wpisuje się w narrację, którą miałem okazję słyszeć czasami z ust niektórych ministrów sprawiedliwości krajów tzw. starej UE, którzy pouczali mnie z poczuciem wyższości i pewnej buty w głosie, że oni są przedstawicielami dojrzalszej demokracji, przedstawicielami obywateli dużo bardziej cywilizowanych, o wyższej kulturze prawnej (…) i ich obywatelom wolno więcej niż Polakom”.

– Taki pouczający pomruk źle się kojarzy z polskiej historii, jest niegodny ludzi, którzy mają się za Europejczyków (…) nie pozwolę, żeby w ten sposób traktowano nas – Polaków – mówił Ziobro.

Źródło: PAP

REKLAMA