Izrael już od dwóch lat ignoruje pismo prezydenta Polski. Chodzi o wielkie roszczenia finansowe. Hrabia Potocki nie odpuści?

Benjamin Netanjahu. Foto: PAP/EPA
Benjamin Netanjahu. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prawie dwa lata temu do ambasady Izraela Jan Zbigniew hrabia Potocki – który uważa się za legalnego prezydenta wciąż istniejącej II RP – złożył pismo. Domaga się w nim spłaty wszystkich długów wobec Polski. A jest to ogromna suma pieniędzy.

Jan Zbigniew hrabia Potocki uważa, że obowiązującą legalnie konstytucją w Polsce jest konstytucja kwietniowa z 1935 roku. Samego siebie uważa też za jedynego legalnego prezydenta Polski.

Właśnie w tym duchu 22 maja 2018 roku złożył on pismo do ambasady państwa położonego w Palestynie. Powołuje się w nim na art. 10 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz konstytucję z 23 kwietnia 1935 roku.

REKLAMA

Wzywam do zapłaty dla II Rzeczpospolitej kwoty 17,900 bilionów dolarów USA (obecne wyliczenia – wzywa hrabia Potocki.

Wymieniona kwota – są to długi wykazane w 1764r. przez Komisję Sejmową jakie pożyczyły organizacje żydowskie od POLSKI I POLAKÓW i do tej pory (kwota wyliczona na owe czasy na sumę 3,5 miliona ówczesnych złotych) nie zostały spłacone – wyjaśnia i odsyła też do książki Feliksa Konecznego pt. „Cywilizacja żydowska”.

Izrael do tej pory nie ustosunkował się do żądania spłaty długu.

Źródło: zmianynaziemi.pl

REKLAMA