Hiszpańska gorączka. Madryt chce „milionów, milionów” imigrantów w Europie

Imigranci w pobliżu granicy austriacko-węgierskiej. Foto: PAP/EPA/zdj. Roland Schlager
Imigranci. Zdj. ilust,r: PAP/EPA/zdj. Roland Schlager
REKLAMA

Hiszpański minister ds. imigracji i integracji wynalazł sposób na zaradzenie problemom demograficznym kraju. Chce dosłownie „importować” miliony osób z innych krajów, czyli w praktyce z Afryki i Bliskiego Wschodu.

José Luis Escriva w hiszpańskim rządzie socjalistów kieruje Ministerstwem Bezpieczeństwa Socjalnego, Imigracji i Integracji. Na konferencji OECD w Paryżu zdradził on jak Hiszpania zamierza poradzić sobie z własnym problemem demograficznym. Według niego prognozy są tak złe, że potrzeba będzie nawet 8-9 milionów imigrantów. Tylko po to, by na tym samym poziomie utrzymać „wielkość siły roboczej”. To de facto oznacza nic innego jak „import” jej z Afryki i Bliskiego Wschodu. Według niego inne kraje też musza szykować się na „integrowanie wielkiej populacji imigrantów”.

Nasze społeczeństwa będą bardziej wymieszane – mówił hiszpański minister. – Musimy społeczeństwa na to przygotować. Wyjaśnić, że to dobre dla nich, dla naszych dzieci, dla kolejnych pokoleń.

REKLAMA

W podobnym tonie wypowiadała się Ylva Johansson unijna komisarz ds. imigracji. Jak twierdzi obywatele Unii „chcą powitać imigrantów, którzy potrzebują międzynarodowej ochrony i chcą witać ludzi, którzy będą przyczyniać się do rozwoju gospodarki.

Problemem według niej jest to, iż owi obywatele nie wierzą, iż Unia poradzi sobie z imigrantami.
– Musimy pokazać, że jesteśmy w stanie kontrolować imigrację – mówiła w Paryżu komisarz. – Ci którzy maja prawo pozostać musza być mile widziani i musimy powitać ich – zapowiadała Johansson.

Eurokraci chcą przyjąć miliony imigrantów i dokonać całkowitej zmiany struktury demograficznej kontynentu. Tymczasem wiele badań wskazuje na to, iż w dłuższym czasie masowa imigracja jest szkodliwa dla gospodarki. Tak choćby wynika z analiz Uniwersytetu Bazylei i niemieckiego Instytutu Badań Zatrudnienia z Norymbergi. Według nich nie tylko spadnie dochód na głowę mieszkańca Europy, ale też Produkt Krajowy Brutto poszczególnych państw.

REKLAMA