
Meghan Markle i książę Harry ogłosili, że rezygnują z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej. Wielka Brytania uważnie śledzi Megxit, a Netflix snuje plany.
Serwis jest bowiem zainteresowany współpracą z Meghan Markle, która w poprzednim życiu była podrzędną aktorką. Media spekulują, że para książęca Sussex mogłaby zagrać samych siebie w „The Crown”. Serial zyskuje coraz większą popularność w USA, ze względu na Megxit, Netflix nie wyklucza więc współpracy.
O tym, że Netflix chciałby nawiązać współpracę z byłymi royalsami, zapewnił szef serwisu Ted Sarandos. – Oczywiście, kto by nie był zainteresowany? – mówił.
Media od razu podchwyciły temat. Jako pierwszy na myśl nasunęła się oczywiście produkcja opowiadająca o życiu brytyjskiej królowej Elżbiety II, „The Crown”. Popularną produkcję rozpisano jednak tylko na sześć sezonów. Serial nie sięga więc czasów współczesnych.
– Mój serial zakończy się na długo przed tym, gdzie jesteśmy teraz. […] Poczekajmy dwadzieścia lat i zobaczmy, co jest ma do powiedzenia Meghan Markle. Nie wiem, co da się powiedzieć o Meghan Markle w tym momencie. Nie wiem tego i niczego nie zakładam – skwitował jednak twórca „The Crown” Peter Morgan.
W obliczu tej wypowiedzi media sugerują, że Netflix mógłby wyprodukować dokument o życiu pary książęcej Sussex.
Tymczasem Megxit właśnie stał się faktem. W poniedziałek wieczorem książę Harry opuścił Wielką Brytanię. Mąż Meghan Markle dołączył do swojej żony i synka Archiego. Wcześniej książę przyznał, że wcale nie chciał uciekać do Kanady. Jak dodał, jest mu „smutno i przykro”, że musieli zdecydować się na ten krok. Brytyjscy podatnicy szydzą z Harry’ego i zastanawiają się, czemu musieli płacić za fanaberie jego żony.
Źródła: telemagazyn.pl/nczas.com