Koronawirus paraliżuje Chiny. Wiele firm wysłało pracowników na przymusowy urlop, inne nakazały pracę zdalną. Przedłużono zamknięcie giełdy w Szanghaju i Shenzhen.
Według oficjalnych danych w wyniku zakażenia koronawirusem dotychczas zmarło 81 osób. 76 zgonów odnotowano w prowincji Hubei, której stolicą jest 11-milionowe miasto Wuhan, gdzie wybuchła epidemia. 5 osób zmarło w innych częściach kraju.
Na całym świecie potwierdzono prawie 3000 przypadków zachorowań. Zagrożone są sąsiednie regiony, m.in. Japonia, Tajlandia, Wietnam, Singapur, Korea Południowa, Nepal, Malezja, Tajwan czy Kambodża. Koronawirus dotarł także na pozostałe kontynenty. Przypadki zachorowań wykryto w Australii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych czy we Francji.
W Chinach podjęto specjalne środki bezpieczeństwa. Kwarantannie podlega 56 milionów obywateli. Z Wuhan nie można ani wyjeżdżać, ani do niego wjeżdżać. Nie działa transport publiczny, lotnisko i kolej. Ograniczenia – choć nie tak restrykcyjne – wprowadziło 18 innych miast.
Koronawirus paraliżuje Chiny. Firmy zamykają placówki
Przedsiębiorstwo Bytedance, właściciel platformy społecznościowej TikTok, nakazał pracownikom pracę zdalną. Podobnie postąpiła korporacja Tencent, światowy gigant w produkcji gier komputerowych. Sieć restauracji HaiDiLao Hotpot zamknęła swoje wszystkie oddziały do piątku.
5-milionowe miasto Suzhou we wschodnich Chinach zdecydowało o zamknięciu firm przynajmniej do 8 lutego. 23-milionowy Szanghaj – do 10 lutego. Z restrykcji wyłączone są jedynie przedsiębiorstwa pożytku publicznego, firmy medyczne, dostawcy leków i supermarkety.
Kilka firm, w tym szwajcarska grupa bankowa UBS i deweloper nieruchomości Country Garden, zaleciło wszystkim swoim pracownikom wracającym z Wuhan lub prowincji Hubei pozostać w domu i poddać się kwarantannie.
W Hongkonku na giełdzie odwołano tradycyjną uroczystość organizowaną z okazji pierwszego dnia handlowego chińskiego Nowego Roku. Giełdy w Szanghaju i Shenzhen, które dotychczas miały być nieczynne do 31 stycznia, pozostaną zamknięte przynajmniej do 2 lutego.
Naukowcy wciąż nie wiedzą, jak dokładnie powstał koronawirus i jak łatwo może się rozprzestrzeniać między ludźmi. Tajemnicza choroba powoduje ostre zapalenie płuc, wysoką gorączkę, kaszel, duszności, dreszcze i bóle mięśniowe. W niektórych przypadkach okazuje się śmiertelna.
Źródło: BBC || Nczas.com
