Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że Rosja nie przestrzega porozumień ws. syryjskiej prowincji Idlib – podała w środę telewizja NTV.
Po wielu dniach walk wspierane przez Rosję siły syryjskie odbiły kluczowe miasto w Idlibie, Marat an-Numan.
Erdogan przekazał reporterom, że „powiedział Rosji, że Ankarze kończy się już cierpliwość do bombardowań”. Dodał, że Turcja „zrobi to, co konieczne”.
Wznowione naloty syryjskich sił rządowych w Idlibie wzbudziły obawy o nową falę uchodźców z tego obszaru. Zamieszkuje go około 3 milionów ludzi, którzy uciekają na tereny przy granicy z Turcją.
Syryjska armia podała w środę, że wojska odzyskały pełną kontrolę nad Marat an-Numan. To strategicznie położone miasto w Idlibie położonym na północnym zachodzie Syrii. W wyniku walk dziesiątki tysięcy cywilów zostało wysiedlonych.
Siły syryjskie wierne rządowi od ponad miesiąca kontynuują ofensywę w Idlibie. Jest on ostatnim bastionem rebeliantów powiązanych z Al-Kaidą. Zdobycie Marat an-Numan to kolejne zwycięstwo prezydenta Baszara el-Asada, który kontroluje już większą część terytorium Syrii.
– Nasze siły zbrojne przeprowadziły operacje w południowych częściach Idlibu, aby położyć kres zbrodniom popełnianym przez grupy terrorystyczne – powiedział rzecznik armii gen. Ali Majhub i poza Marat an-Numan wymienił kilkanaście zdobytych wiosek i miast.
Marat an-Numan, które było w rękach rebeliantów od 2012 roku, znajduje się przy drodze łączącej Damaszek z Aleppo, niegdyś głównym ośrodkiem gospodarczym Syrii. Po zdobyciu miasta siły rządowe są coraz bliżej przejęcia kontroli nad strategiczną trasą łączącą północ z południem kraju. To ona jest głównym celem ofensywy.
Rządowa ofensywa w Idlibie doprowadziła do ucieczki setek tysięcy ludzi, w tym wielu na tereny przy granicy z Turcją. W prowincji żyją 3 miliony cywilów, a ONZ ostrzega, że rośnie ryzyko katastrofy humanitarnej wzdłuż granicy z Turcją.
Źródło: PAP