Burmistrz Londynu Sadiq Khan ujawnił, że przekazał z publicznych pieniędzy 300 tys. funtów, czyli 1,5 mln złotych, Fundacji Auschwitz-Birkenau. Jak stwierdził, zrobił to w obliczu „przepisywania historii” Holokaustu przez polskie władze. O sprawie poinformował bezpłatny londyński tygodnik i portal publikowany w domenie „The Times of Israel” – „Jewish News”.
Jak podkreśla Khan, ratusz w Londynie przekazał pieniądze fundacji kierowanej przez Piotra Cywińskiego, aby „powstrzymać pisanie historii na nowo”. Dodał też, że „niepokoi” go sposób, w jaki polskie władze mówią o roli państwa polskiego w przeprowadzonym przez nazistów ludobójstwie.
Burmistrz Londynu stwierdził, że „prawicowy rząd polski” niejednokrotnie przedstawiał Polskę, jako ofiarę nazizmu. Zarzucił, że nie odnosił się przy tym do antysemityzmu przed, podczas i po Holokauście. Khan oburzył się także na decyzję polskich władz, aby nie powoływać Dariusza Stoli na stanowisko dyrektora POLIN na kolejną kadencję.
Warto przypomnieć, że Piotr Cywiński kieruje także Muzeum Auschwitz. W ubiegłym roku dyrekcja muzeum oświadczyła, że na uroczystości z okazji 74. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego nie zostaną na nie wpuszczeni członkowie Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych. Jak twierdzili członkowie rodziny ofiar, ukarano ich za to, że przedstawiciel stowarzyszenia wniósł na teren obozu małą biało-czerwoną flagę.
Wcześniej, w 2015 roku Cywiński nie zaprosił na obchody córki rotmistrza Witolda Pileckiego, ochotnika do Auschwitz, który przekazywał władzom Polskiego Państwa Podziemnego informacje o warunkach w niemieckim obozie zagłady. W ubiegłym roku, mimo prób wycinania pamięci o Polakach zamordowanych w Auschwitz, Cywiński został powołany przez PiS na koleją kadencję dyrektora Muzeum Auschwitz.
„Współpraca Polaków z nazistami”
– Chociaż absolutnie właściwe jest, aby pamiętać, że polscy obywatele brutalnie cierpieli pod okupacją hitlerowską, burmistrz Londynu słusznie podkreśla obawy wielu czołowych światowych uczonych na temat Zagłady, że obecny rząd polski próbuje zdławić dyskusję o dobrze udokumentowanej współpracy niektórych Polaków – stwierdził cytowany przez „Jewish News” dyrektor żydowskiego stowarzyszenia AJR, Michael Newman.
– Polska może opłakiwać swoich prześladowanych i zamordowanych obywateli; szanować jego wybawicieli i ruch oporu; ale jednocześnie rzucić krytyczne światło na tych, którzy w tym samym czasie kolaborowali z okupantem. Nie powinno być wstydu w zajmowaniu się historią w całej jej złożoności – dodał.
Odpowiedź polskiej ambasady
Na słowa Khana odpowiedziała ambasada RP w Londynie. Oświadczenie polskiej placówki dyplomatycznej ukazało się także na łamach „Jewish News”.
„Doceniamy darowiznę burmistrza Londynu Sadiqa Khana na rzecz Fundacji Pamięci Auschwitz-Birkenau. Będzie ona wspierać wysiłki Polski na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Holokaustu. Nasz kraj co roku przeznacza na ten cel prawie 14 mln funtów w różnych formach” – napisano.
Ambasada podkreśliła również, że „Polska odgrywa rolę jednego ze strażników pamięci milionów zamordowanych Żydów”. Wskazano, że „spośród sześciu milionów Żydów – ofiar Holokaustu, trzy miliony to Żydzi – obywatele polscy”. „Mając to na uwadze, twierdzenia, że Polska przepisuje historię, są bezpodstawne i należy się nimi zająć” – czytamy.
„Choć musimy zmierzyć się z prawdą, że niektóre osoby zostały zmuszone przez niemieckiego okupanta do współpracy z niemiecką nazistowską machiną zagłady, lub nawet zrobiły to z własnej woli, to jednak te postawy nie były ani dominujące, ani typowe” – czytamy dalej.
„Państwo polskie konsekwentnie sprzeciwiało się Holokaustowi, informowało o nim międzynarodową opinię publiczną i apelowało do rządów alianckich o podjęcie działań w celu jego powstrzymania” – oświadczono.
Źródła: Jewish News/wprost.pl/nczas.com
