Szokujące ustalenia w sprawie „bestii z Mrowin”. Jakub A. zamordował 10-letnią Kristinę

Zatrzymanie Jakuba A. -
Jakub A. podczas zatrzymania. Foto: policja.pl
REKLAMA

Przez ostatnie miesiące biegli badali Jakuba A. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny. Okrzyknięto go mianem „bestii z Mrowin”. 23-latek przyznał się w śledztwie do morderstwa.

Jak donosi „Fakt24”, powołując się na swoje źródła, biegli ocenili, że Jakub A. był w pełni poczytalny w chwili morderstwa i podżegania do zabójstwa. U „bestii z Mrowin” nie stwierdzono żadnych zaburzeń psychicznych, ani zaburzeń preferencji seksualnych. Tak ma wynikać z raportu przygotowanego przez seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza oraz psychiatry dr. Jerzego Pobochy.

Sprawa 10-letniej Kristiny z Mrowin wstrząsnęła opinią publiczną. Od lipca biegli badali Jakuba A., który przyznał się do dokonania morderstwa na dziewczynce. Jednak powód, dla którego to zrobił, jest jeszcze bardziej szokujący, niż sama zbrodnia. 10-latka miała bowiem stanąć na drodze „miłości” sprawcy i starszej o 18 lat mamy Kristiny.

REKLAMA

Do zbrodni doszło 13 czerwca 2019 roku. 22-latek miał wówczas podstępem zaciągnąć dziewczynkę do pobliskiego lasu i zadać jej nożem kilkadziesiąt ciosów w klatkę piersiową. Po morderstwie upozorował napad pedofila.

Mężczyznę zatrzymano 3 dni później. Już trzykrotnie przedłużano mu areszt. Na razie posiedzi tam co najmniej do 12 marca. Nie jest jednak wykluczone, że wcześniej pojawi się w sądzie na swoim procesie. Do tej pory był on odkładany, ponieważ biegli badali, czy mężczyzna był poczytalny.

Jeśli uznano by Jakuba A. za niepoczytalnego w chwili morderstwa, wówczas zostałby skierowany na leczenie w zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Tak się jednak nie stanie. 23-latek nie ucieknie od odpowiedzialności.

Jakub A. dokonał szokującej zbrodni. Prawdopodobnie wcześniej chciał zlecić ją komuś innemu. Zdaniem śledczych, sprawca doskonale wiedział co robi.

Ponadto z opinii biegłych wynika, że Jakub A. nie działał w afekcie ani pod wpływem żadnych substancji psychoaktywnych. Do makabrycznej zbrodni miał się zatem doskonale przygotować.

Źródło: fakt.pl

REKLAMA