Wczoraj w południowej części Londynu nożownik zaatakował przechodniów. Policja zastrzeliła sprawcę. Służby określiły zamach jako „incydent o charakterze terrorystycznym”. Jak się okazało, mężczyzna niedawno wyszedł z więzienia.
Nożownik zaatakował około godz. 14 na jednej z głównych ulic Streatham, w londyńskiej dzielnicy Lambeth. Napastnik wszedł do jednego ze sklepów i zaczął atakować przypadkowych ludzi. Następnie wyszedł na ulicę i napadł na jeszcze jedną kobietę. Tuż potem śmiertelnie postrzeliła go policja. Świadkowie utrzymują, że padły trzy strzały.
Przy 20-letnim nożowniku znaleziono atrapę materiałów wybuchowych. W zamachu ranne zostały w sumie trzy osoby. Stan jednej z nich zagraża życiu.
Jak się okazało, pod koniec stycznia mężczyzna został przedterminowo zwolniony z więzienia. Odbył bowiem połowę z trzyletniego wyroku. 20-latka skazano za rozpowszechnianie publikacji terrorystycznych. Policja potwierdziła, że niedzielny napad miał również charakter terrorystyczny, związany z islamizmem.
Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, w obliczu ostatnich wydarzeń zapowiedział natomiast pilne sprawdzenie warunków, pozwalających na przedterminowe zwolnienie. Chodzi o skazanych za terroryzm. Polityk podziękował także służbom za szybką reakcję.
To nie pierwszy tego typu zamach w Londynie. Wcześniej, pod koniec listopada 2019 roku, doszło do ataku nożownika podczas seminarium na temat reintegracji skazanych. Sprawcą był także zwolniony warunkowo z więzienia terrorysta. Zabił dwie osoby. Został zastrzelony przez policję na Moście Londyńskim. W unieszkodliwieniu zamachowca pomógł m.in. Polak – Łukasz, który walczył kłem narwala.
„Terroryści próbują podzielić nas i zniszczyć nasz sposób życia – tu, w Londynie. Nigdy nie pozwolimy, by im się to udało” – napisał z kolei burmistrz brytyjskiej stolicy Sadiq Khan. Jeszcze w 2017 roku twierdził, że ataki terrorystyczne są „częścią życia w dużym mieście”.
Scene in Streatham, south London, where a man has been shot by armed police in a "terrorist-related" incidenthttps://t.co/U66nylKGBU pic.twitter.com/LfV7TLbkhG
— BBC News (UK) (@BBCNews) February 2, 2020
Źródła: BBC/nczas.com
