Amerykańskie bombowce B-52 w okolicy Tajwanu. To reakcja na przeloty chińskich samolotów

Bombowiec B-52H Stratofortress w asyście amerykańskich myśliwców F-16 i japońskich mysliwców F-2 we wspólnym przelocie nad Japonią fot. Japan Air Self-Defense Force
Bombowiec B-52H Stratofortress w asyście amerykańskich myśliwców F-16 i japońskich mysliwców F-2 we wspólnym przelocie nad Japonią fot. Japan Air Self-Defense Force
REKLAMA

Amerykańskie bombowce B-52H pojawiły się niedaleko wschodniego brzegu Tajwanu. To reakcja na przeloty chińskich samolotów w pobliżu wyspy.

Dwa amerykańskie bombowce strategiczne B-52H oraz samolot przeznaczony do misji specjalnych MC-130 Hercules pojawiły się w okolicy Tajwanu.

Dwa pierwsze samoloty przeleciały niedaleko wschodnich i południowych wybrzeży wyspy. To nie pierwsza wizyta amerykańskich bombowców w rejonie Tajwanu w ostatnim czasie.

REKLAMA

Ważniejszym sygnałem jest jednak trasa jaką pokonał MC-130 Hercules, który przyleciał z bazy Kadena w Japonii. Wiodła ona przez Cieśninę Tajwańską, która w najwęższym miejscu liczy sobie 180 km.

To dawno nie widziana operacja w wykonaniu amerykańskiego samolotu mająca na celu polityczne wsparcie Tajwanu.

USA nie mają formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, uznawanym przez Chiny za zbuntowaną prowincję, jednak wspierają go dyplomatycznie, a także militarnie.

Tak zdecydowane działania były odpowiedzią na niedzielne i poniedziałkowe loty chińskich bombowców H-6 i myśliwców J-11 w okolicach Tajwanu. Zmusiło to władze w Tajpej do poderwania myśliwców F-16, które dwukrotnie przechwytywały chińskie samoloty.

W niedzielę myśliwce J-11 i bombowce H-6 przeleciały nad kanałem Bashi na południe od Tajwanu po czym skierowały się nad Pacyfik i okrążyły wyspę od wschodu. Wróciły do bazy nad cieśniną Miyako znajdującą się pomiędzy japońskimi wyspami Okinawa i Miyako w archipelagu Riukiu.

W poniedziałek chińskie samoloty pojawiły się nad Cieśniną Tajwańską. Jeden z chińskich myśliwców niepisaną granicę morską między Chinami i Tajwanem dzielącą cieśninę mniej więcej na pół.

Chińska flota, a także siły powietrzne przeprowadzają coraz częściej operacje na wodach wokół wyspy. Do poważnego incydentu doszło pod koniec marca 2019, gdy dwa chińskie myśliwce J-11 także przekroczyły granicę morską między Chinami i Tajwanem. Chińskie samoloty przebywały w strefie kontrolowanej przez Tajwan przez około 10 minut. Chińscy piloci zawrócili dopiero po tym, gdy poderwane zostały tajwańskie myśliwce i zostali wezwani przez radio do jej opuszczenia.

 

 

REKLAMA