Stolica Francji ubogacona. 40 proc. przestępców w Paryżu to imigranci. W całym kraju „tylko” 20 proc.

Bójka imigrantów w Paryżu. / foto: Prt Sc Twitter
Bójka imigrantów w Paryżu. / foto: Prt Sc Twitter
REKLAMA

Francuskie media podają, iż zgodnie ze statystykami policji około 40 proc. przestępców w paryskim regionie to imigranci.

W całej Francji około 20 proc. przestępców to imigranci. Chodzi tylko o osoby, które nie urodziły się w tym kraju. Statystyki nie obejmują tych, którzy pochodzą z imigranckich rodzin.

W regionie paryskim te dane są jeszcze gorsze. Tam aż 40 proc. przestępców urodziło się poza Francją. W niektórych dzielnicach miasta i w niektórych przedmieściach ten odsetek wynosi aż 47 proc.

REKLAMA

Według danych, które podał dziennik „Le Figaro” liczba przestępstw, których sprawcami są młodzi imigranci, ci, którzy przybyli do Francji bez opiekunów wzrosła do 22,7%.

I tak w 2016 roku młodzi przybysze byli sprawcami 2,1 proc. włamań, tak już w 2019 – 13,1 proc. Jeśli chodzi o napady z użyciem siły to ich odsetek wzrósł z 4,6 proc. w 2016 roku do 16,6 proc. w 2019. Młodzi imigranci stanowią aż 30,7 proc. złodziei kieszonkowych.

Kiedy w 2018 roku policja francuska wraz z marokańską podjęła wielką akcję wymierzoną w przestępczość imigrantów, wszystko zakończyło się całkowita porażką. Zatrzymano 1500 osób, ale zaledwie 6 zdołano deportować.

Nic dziwnego, że aż 65 proc. Francuzów uważa, że francuska cywilizacja, taka jaką ją znamy upadnie w ciągu 20-30 lat. Jednym z powodów będzie wielka, niekontrolowana imigracja.

REKLAMA