Tadeusz Cymański żałuje wejścia do polityki. „To złodziej czasu, a nie ma z tego wielkich pieniędzy”

Tadeusz Cymański. Foto: PAP
Tadeusz Cymański. Foto: PAP
REKLAMA

A to niespodzianka! Tadeusz Cymański w chwili szczerości podzielił się gorzką refleksją z okazji 30. rocznicy piastowania stanowisk politycznych. Powiedział, że żałuje wejścia do polityki. „To złodziej czasu” – wyznał.

Jak ten czas leci. Tadeusz Cymański, bardzo ekspresyjny polityk, obchodzi w tym roku 30. rocznicę piastowania stanowisk politycznych. W 1990 r. został burmistrzem Malborka, a następnie zasiadał w radzie miasta. Potem został posłem. W Sejmie zasiada już szóstą kadencję. Był także na intratnej „fuszce” w Parlamencie Europejskim.

Polityk PiS w rozmowie z „Faktem” przyznał, że nie będzie świętował jubileuszu. Podzielił się też gorzką refleksją.

REKLAMA

– Kariera odbyła się kosztem rodziny. Polityka to złodziej czasu, a nie ma z tego wielkich pieniędzy – tłumaczy.

Co więcej polityk zarzeka się, że jakby mógł cofnąć czas to by wybrał inną drogę niż polityk. No cóż łatwo mówić, a tu mija 30 lat biorąc głównie publiczne pieniądze.

Dodatkowo poseł PiS żali się również na brak wpływu na rzeczywistość. Jego zdaniem pojedynczy poseł „niewiele może”. Od paru lat polityk podkreśla, że atmosfera w polskiej polityce zrobiła się bardzo gęsta.

Źródło: fakt.pl

REKLAMA