Muzułmanie domagają się państwowej ochrony

Niemiecka policja Źródło: pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Organizacje muzułmańskie domagają się od rządu Niemiec przyznania państwowej ochrony meczetów. To reakcja na zatrzymania neonazistów w ub. tygodniu.

Centralna Rada Muzułmanów w Niemczech, Turecko-Islamska Unia Instytucji Religijnych i Islamska Wspólnota „Pogląd Narodowy“ domagają się od rządu Niemiec ochrony. Powodem są ubiegłotygodniowe zatrzymania neonazistów z „Twardego Rdzenia”.

Twardy Rdzeń to neonazistowska organizacja, która według niemieckich służb, szykowała zamachy na parlamentarzystów oraz muzułmanów. Muzułmanie obawiają się, że ktoś może próbować kontynuować ich dzieło i przeprowadzić zamachy na meczety.

REKLAMA

– Muzułmanie są w najwyższym stopniu zaniepokojeni. Czują się opuszczeni i zdani na samych siebie. To, co nas najbardziej niepokoi i napawa lękiem, to obojętność, z jaką takie zatrważające doniesienia przyjmowane są bez komentarzy przez niemieckie społeczeństwo. Jak również to, że nie wywołały one w nim żadnego wstrząsu, żadnej, jasnej deklaracji solidarności w takiej formie, w jakiej byśmy sobie tego życzyli – powiedział sekretarz generalny Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Abdassamad El Yazidi.

Z kolei przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Nimczech Aiman Mazyek twierdzi, że jest osobiście zagrożony. Nie otrzymał jednak ochrony policji.

Natomiast Turecko-Islamska Unia Instytucji Religijnych poinformowała, że rocznie na meczety w Niemczech dochodzi do blisko 100 ataków. W ciągu pierwszych sześciu tygodniu 2020 roku zarejestrowano ponad 10 ataków.

W ubiegłym tygodniu meczety w Nadrenii Północnej-Westfalii otrzymały e-maile z pogróżkami o planowanych na nie zamachach bombowych. Natomiast w Marl nieznany sprawca ostrzelał budynek należący do gminy Alewitów.

Źródło: Deutsche Welle

REKLAMA