To koniec. Denis Urubko mówi pas. Kończy z himalaizmem [FOTO]

Denis Urubko / Fot. Facebook/@denisurubko
Denis Urubko / Fot. Facebook/@denisurubko
REKLAMA

Denis Urubko kończy karierę himalaisty. Zakończona właśnie wyprawa na Broad Peak była jego ostatnią w górach wysokich – donosi branżowy portal „Russianclimb”.

Urubko to jedna z legend światowego himalaizmu. Zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, czyli wszystkich 14 ośmiotysięczników na Ziemi. Dokonał tego bez użycia butli tlenowej jako ósmy człowiek w historii.

47-letni Urubko wspinał się po górach od 31 lat. Łącznie wykonał 21 wejść na ośmiotysięczniki. Oprócz tego zdobył 10 szczytów siedmiotysięcznych. W swoim dorobku ma 34 wejścia solowe. Jako pierwszy człowiek na świecie dokonał zimowych wejść na Makalu (8481 m) i Gaszerbrum II (8035 m).

REKLAMA

W 2018 roku uczestniczył w legendarnej już akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Razem z Adamem Bieleckim, Piotrem Tomalą i Jarosławem Botorem przerwali zimową wyprawę na K2 i udali się na pomoc schodzącym ze szczytu Elisabeth Revol i Tomaszowi Mackiewiczowi.

Akcję ratunkową z zapartym tchem śledził cały górski – i nie tylko – świat. Urubko i Bielecki w ekspresowym tempie wspinali się nocą po ścianie Nanga Parbat i uratowali życie Revol. Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych nie udało im się dotrzeć do Mackiewicza.

Spór o zimę

Bohaterstwo Urubki, Bieleckiego, Tomali i Botora zostało docenione. Wszyscy otrzymali Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski oraz francuski Krzyż Kawalerski Legii Honorowej.

Ostatnim celem Urubki było pierwsze – jego zdaniem – zimowe wejście na Broad Peak. Urubko nie uznawał bowiem – w przeciwieństwie do większości środowiska górskiego – zimowego wejścia polskiej wyprawy na Broad Peak. 5 marca 2013 Adam Bielecki, Artur Małek, Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka stanęli na szczycie. Dwaj ostatni zginęli podczas zejścia.

47-latek uważa jednak, że prawdziwa zima w Himalajach trwa od 1 grudnia do końca lutego. Swoją wyprawę na Broad Peak przerwał 17 lutego po kolejnym nieudanym ataku szczytowym. Najpierw zjechał 100 m z lawiną, a dzień później wpadł do szczeliny. Szczyt atakował sam, bo wcześniej z powodu złego stanu zdrowia opuścili go Don Bowie i była miss Finlandii, Lotta Hintsa.

Teoria Urubki o zimie w Himalajach była przyczyną kilku nieporozumień. Z tego powodu m.in. dwa lata temu postanowił odłączyć się od polskiego zespołu i samotnie – bezskutecznie – zaatakować K2. Spadła za to na niego ogromna fala krytyki.

Urubko pochodzi z byłego Związku Radzieckiego. Służył w kazachskiej armii, a od 2015 ma obywatelstwo polskie i od tego momentu wspinał się w górach wysokich pod polską flagą.

REKLAMA