Mikołaj Pawlak weźmie się za pedofilów? Rzecznik Praw Dziecka ostro o zwyrodnialcach

Mikołaj Pawlak. Foto: PAP/Andrzej Grygiel
Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka Foto: PAP/Andrzej Grygiel
REKLAMA

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w wywiadzie z „Interią” zwrócił uwagę, że Polska na tle zachodnich państw ma śmiesznie niską statystykę, jeśli chodzi o twarde wyroki wobec zwyrodnialców. Przypomniał też, że Polacy nie oczekują od wymiaru sprawiedliwości „resocjalizacji” pedofilów, ale że sądy „odizolują ich na długie lata”.

Mikołaj Pawlak stwierdził, że „przed zwyrodnialcami trudno jest uchronić dzieci, jak zgwałconego i zamordowanego trzylatka z Wieruszowa, o którym głośno było ostatnio w całej Polsce”. Wspomniał także przykład nastolatków z Wrocławia, gdzie „dochodziło do gwałtów i zabójstw”.

Takich zbrodniarzy może powstrzymać tylko obawa przed bardzo surową karą, dożywociem, a nie taka łagodność sądów, o jakiej słyszymy – stwierdził RPD.

REKLAMA

Zwrócił także uwagę, że kat trzylatka z Wieruszowa „dostał 15 lat, kilka lat już odsiedział w areszcie, co oznacza, że za pięć lat być może wyjdzie na wolność”.

Również jako prawnik twierdzę, że jest to skandal. I nie chodzi tylko o niski wyrok, lecz także o uzasadnienie, że „można sobie wyobrazić większą brutalność”. Ten człowiek brutalnie zgwałcił trzyletniego chłopca i zmiażdżył mu głowę. W Niemczech za sam gwałt na dziecku, bez takich skutków, dostaje się 15 lat. Ten łódzki wyrok to jakaś aberracja – ocenił Pawlak.

Dodał także, że „kilka dni później na Białorusi” w podobnym przypadku zbrodniarz odciął dziecku głowę.

Tyle że tam dostał za to karę śmierci – zaznaczył.

Śmiesznie niskie kary dla zwyrodnialców w Polsce

Zwraca też uwagę, że w Polsce wyjątkowo łagodnie podchodzi się do kar za tego typu zbrodnie. Wynika to z doktryny, że „skazanym trzeba dawać szansę na powrót do społeczeństwa”. W Niemczech za zabójstwo 21 proc. sprawców jest skazywanych na dożywocie. W Grecji jest to 43 proc., zaś w Zjednoczonym Królestwie 34 proc.

U nas to 4 proc. sprawców. Czy to nie jest zbyt łagodne podejście? W Łodzi przez ostatnie 10 lat chyba tylko jeden sędzia skazywał na dożywocie. W Szczecinie ojciec za gwałty na czwórce swoich dzieci dostał siedem lat pozbawienia wolności. Już za jeden powinien dostać 15 lat, a za wszystkie nigdy nie wyjść na wolność – stwierdza Mikołaj Pawlak.

RPD przypomina też, że wyroki nie tylko służą realizacji sprawiedliwości, ale także mają uspokajać społeczeństwo.

W przypadku tak niebezpiecznych przestępców wyrok ma sprawić, że społeczeństwo nie będzie się już bać ich powrotu na ulice, na podwórka, gdzie przebywają dzieci. Społeczeństwo nie oczekuje od wymiaru sprawiedliwości, że zwyrodnialca zresocjalizuje, tylko go odizoluje na długie lata – podsumował.

Źródło: interia.pl

REKLAMA