Kolejne poziomy żenady. BBC grozi internautom, którzy kpią z jej reportażu o prześladowanym przez fryzjerów zmiennopłciowcu [WIDEO]

Siedziba BBC. Zdjęcie: EPA/WILL OLIVER Dostawca: PAP/EPA.
Siedziba BBC. Zdjęcie: EPA/WILL OLIVER Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

BBC wyemitowała reportaż o nie binarnym, jakimś tam płciowym poecie, czy poetce, które skarży się na dyskryminację ze strony fryzjerów. Żenująca produkcja została wyszydzona przez internautów, więc teraz państwowy nadawca zaczyna im grozić.

BBC Social wyemitowała reportaż, w którym poeta/poetka czy co tam niejaki/niejaka/niejakie Gray Crosbie opowiada jak to będąc istotą niebinarną, czy jaką tam musi mierzyć się z prześladowaniami ze strony fryzjerów. Pytają go jakiej jest płci i na dodatek nie wiadomo czy ma płacić jak za strzyżenie męskie, czy damskie.

Żenująca tyrada tej narcystycznej istoty/osoby na temat swego męczeństwa w salonach fryzjerskich trwa 3 minuty. Brytyjczycy nie tylko masowo komentowali i szydzili z występu poety/poeto/poetki ale i krytykowali BBC za nadawanie tak żałosnych reportaży o tak wydumanych problemach.

REKLAMA

„Poprzednie pokolenia czują twoją walkę” – napisał jeden z internautów, obok zdjęcia młodych żołnierzy szturmujących plaże Normandii w czasie II Wojny Światowej.

„Nie sądzę, bym kiedyś w ciągu 5 minut zobaczył tak wielki ładunek śmiecia z BBC” – napisał inny

„A potem się dziwią, że wszyscy odrzucają abonament” – skomentował publicysta Peter Lloyd. Odniósł się w ten sposób do coraz gorętszej dyskusji na Wyspach na temat modelu finansowania BBC. Brytyjczycy maja dość płacenia ponad 150 funtów niezależnie od tego czy oglądają i słuchają BBC, czy nie. Publiczny nadawca już dawno stracił wizerunek rzetelnego i obiektywnego i uznawany jest za propagandową tubę lewicy.

Jak zareagowała BBC na masowa krytykę? Groźbami.

„To były ciężkie 24 godziny. Walczymy z nienawiścią z całego świata, tylko dlatego, że pokazaliśmy życiowe doświadczenia młodego człowieka ze Szkocji. W The Social (BBC Social – przyp. red.) poważnie podchodzimy do gróźb i zastraszania i zgłaszamy te tweety” – napisała stacja na Twitterze.

Na razie nie wiadomo jaki charakter mają groźby BBC kierowane pod adresem internautów. Być może chodzi o tzw „incydenty nienawiści”. Rocznie zgłaszanych jest kilkadziesiąt tysięcy takich „incydentów” Za każdym razem policja wszyna postępowanie. Rozstrzygane jest czy popełniono przestępstwo, ale każdy „incydent nienawiści” jest odnotowywany, pozostaje w policyjnych kartotekach, a funkcjonariusze podejmują interwencje. Łącznie z odwiedzinami w domu, czy w pracy. Żart na temat zmiennopłciowców może zrujnować karierę, zwłaszcza gdy policja odwiedzi autora w pracy.

Co roku ponad 3,5 tysiąca osób w Wielkiej Brytanii skazywanych jest za „przestępstwa nienawiści” Czasami są to zwykłe wpisy w mediach społecznościowych, albo odzywki w czasie rozmowy. Wiele z tych osób ląduje w wiezieniach.

Na szczęście ostatnio w precedensowym wyroku sąd orzekł o bezprawnych działaniach policji, która nękała swego byłego funkcjonariusza za zamieszczony przez niego wpis na Twitterze o zmiennopłciowcach.

REKLAMA