W TVP Info przekonują, że nie ma inflacji. Pracownik reżimówki próbował zanegować rzeczywistość, wyśmiewając temat. – Co Pani mówi o drożyźnie? Nie wiem gdzie pani robi zakupy – mówił Adrian Klarenbach w „Minęła 9” do poseł KO Gabrieil Lenartowicz.
GUS podaje, że inflacja bije rekordy, szczególnie w kwestii dotyczącej wszystkich, również najuboższych Polaków, czyli w żywności. Mimo tego w TVP Info próbuje się wykreować alternatywną rzeczywistość, w której nie ma drożyzny, zaś Polska i jej gospodarka są niczym legendarna już rozpędzona lokomotywa.
Lenartowicz w programie wspomniała o „drożyźnie”. Wówczas czujny pracownik państwowej propagandy z wysoką wypłatą za nasze pieniądze zareagował. Chciał usłyszeć ceny poszczególnych produktów: pietruszki, pomidorów, piersi z kurczaka i mleka. Poseł nie odpowiedziała.
– To co pani mówi o drożyźnie? – palnął Klarenbach. Jako „dowód” wspaniałości polskiej gospodarki podał cenę pietruszki, która w ostatnich miesiącach spadła z 12 do 3 zł za kg. Nie wspomniał jednak o wzroście cen kiełbasy, cebuli, ziemniaków czy makaronu, o czym – w przeciwieństwie do TVP DezInfo – pisaliśmy.
– Ceny rosną i to wie każdy Polak. Mnie zakupy kosztują dużo więcej – stwierdziła poseł Lenartowicz.
– To ja nie wiem, gdzie pani te zakupy robi – odpowiedział Klarenbach.
– Są dane GUS-owskie o tym jak rosną ceny, jak rośnie inflacja. Nie ma co zaklinać rzeczywistości – odparowała poseł KO.
– Szanowni państwo, proszę posłuchać redaktora Klarenbacha i wysłać mu swoje rachunki do zapłacenia – zaapelowała.
Tak kłamczucha Poseł Lenartowicz,mówi o wszechobecnej drożyźnie nie wiedząc kompletnie nic na temat obecnych cen. Do tego uważa siebie za nadzwyczajną a obywateli za przeciętnych…😏 pic.twitter.com/sz0McSyvyg
— Claudia (@MadameClaudine2) February 25, 2020