Masakra w Volkmarsen. Sprawca był znany policji z powodu molestowania

Pochód karnawałowy w Volkmarsen i panika po ataku. Foto: Twitter EHA News
Pochód karnawałowy w Volkmarsen i panika po ataku. Foto: Twitter EHA News
REKLAMA

Mężczyzna, który wjechał w tłum ludzi podczas parady w Volkmarsen był znany policji. Sąsiadka mężczyzny twierdzi, że widziała go wcześniej pod wpływem narkotyków. Mówił, że „wkrótce będzie w gazetach”. Według policji – która miała już styczność ze sprawcą – motyw działania nie był politycznych.

Liczba ofiar ataku w Volkmarsen znacznie wzrosła. Pierwotnie mówiono o 15, potem o 30 rannych. Obecnie niemieckie media podają, że w wyniku ataku w szpitalu przebywa 35 osób, w tym sprawca. Rannych zaś zostały 52 osoby, w tym 18 dzieci.

29-latek oskarżony jest o próbę przeprowadzenia masowego zabójstwa. Według gazety „Bild”, sprawca celowo wjechał w tłum. Nie kierowały nim jednak „motywy polityczne ani ideologiczne”.

REKLAMA

Do ataku doszło około godz. 14.30 w poniedziałek. Samochód – srebrny mercedes kombi – wjechał w paradę z okazji Rosenmontag. Auto zatrzymało się po kilkudziesięciu metrach.

Publiczna rozgłośnia „Hessischer Rundfunk” podaje, że kierowca dodawał gazu, zamiast hamować. Sprawcę zdarzenia zatrzymano. „Bild” podaje, że mężczyzna ledwie uniknął linczu. Policja musiała go osłaniać. Służby znają sprawcę. Miał na koncie sprawy związane z molestowaniem oraz wkroczeniem na teren prywatny.

Sąsiadka sprawcy powiedziała telewizji RTL, że wcześniej go spotkała. Miał jej powiedzieć, że „dzisiaj będzie w gazetach”. Podejrzewa także, że był pod wpływem narkotyków.

Władze Hesji odwołały imprezy w całym landzie w ramach „środków zapobiegawczych”. Tydzień wcześniej w Hesji doszło do ataku na bary w Hanau. Zginęło wówczas 11 osób.

Źródła: o2.pl/nczas.com

REKLAMA