Spurek niezadowolona z opinii Polaków: „Dyskusja o ograniczeniu konsumpcji mięsa musi się rozpocząć”

Sylwia Spurek/Fot. screen YouTube
Sylwia Spurek/Fot. screen YouTube
REKLAMA

Portal wPolityce.pl opublikował wyniki sondażu pracowni Social Changes. Wynika z niego, że większość Polaków jest przeciwna nakładaniu dodatkowego haraczu od mięsa. Pomysł poparło jedynie kilkanaście procent respondentów. Faktem tym jest oburzona Sylwia Spurek.

„W tym sondażu 2/3 Polek i Polaków nie chce podatku od mięsa. Pytanie nie uwzględnia jednak wpływu produkcji mięsa na klimat, dobrostan zwierząt i kosztów leczenia chorób u ludzi. Prawdziwa cena mięsa jest dużo wyższa, a dyskusja o ograniczeniu jego konsumpcji musi się rozpocząć” – grzmiała na Twitterze Spurek.

„Czy popiera Pani/Pan pomysł wprowadzenia podatku od mięsa, który miałby w ciągu 10-ciu lat doprowadzić do spadku spożycia mięsa drobiu o 30 proc., wieprzowiny o 57 proc. a wołowiny o 67 proc. w Unii Europejskiej?” – pytano w sondażu Social Changes.

REKLAMA

Na tak zadane pytanie aż 45 proc. respondentów odpowiedziało „zdecydowanie nie”, a 22 proc. „raczej nie”. Podatku od mięsa nie popiera więc 67 proc. badanych.

Przeciwnego zdania było 14 proc. respondentów. 6 proc. wybrało odpowiedź „zdecydowanie tak”, a 8 proc. „raczej tak”.

19 proc. badanych nie miało zdania w tej sprawie.

O podatku od mięsa słyszało wcześniej 46 proc. ankietowanych, 54 proc. zetknęło się z tym pomysłem po raz pierwszy.

Sylwia Spurek sądzi jednak, że wyników sondażu nie można brać na poważnie, ponieważ w pytaniu nie uwzględniono „wpływu produkcji mięsa na klimat, dobrostan zwierząt i kosztów leczenia chorób u ludzi”. Pod wpisem europoseł wybranej z list Wiosny Biedronia posypały się jednak komentarze internautów, którzy ocenili, że podatek od mięsa to czysty absurd.

Internauci kpią

„Podatek od mięsa to czysty idiotyzm. Lepiej proszę się wziąć za poprawę jakości spożywanego mięsa” – czytamy.

„Rozumiem, że według pani ubój w rzeźni jest męczarnią, ale w sposób naturalny przez tygrysa lub hienę już jest całkiem spoko. Zwierzęta, tak jak pani, żywią się roślinami, jeśli ich gazy szkodzą środowisku, to pani zapewne też, bo jecie to samo. Sugeruję rozważenie eutanazji” – napisał jeden z internautów.

„Lewica cokolwiek by nie robiła, jakiekolwiek intencje nią kierują, prowadzi do jednego celu… pogorszenia poziomu życia…” – ocenił inny użytkownik.

„Ludzie nie podzielają mojego poglądu. Pytanie, które im zadano, nie było jednak sformułowane naprowadzająco” – skwitował internauta.

„Będziemy te sondaże dotąd robili, aż wyjdzie taki wynik jak chcemy. Czy o to chodzi??” – dopytywał użytkownik Twittera.

„Aha… Czyli z racji tego, ze cena mięsa realnie jest wyższa, powinniśmy ją jeszcze bardziej podnieść? Aha… Aha…” – napisał kolejny.

„Skoro większość nie chce, a Pani jest za demokracją, to niech Pani uszanuje głos większości :)” – czytamy.

Źródła: Twitter/wPolityce.pl

REKLAMA