Greta mu tego nie wybaczy! Szokujące zachowanie Harry’ego po konferencji ekologicznej

Greta Thunberg i Harry/Fot.: PAP/print screen z YouTube/The Royal Family Channel
Greta Thunberg i Harry/Fot.: PAP/print screen z YouTube/The Royal Family Channel
REKLAMA

Mąż Meghan Markle, mimo że nie jest już księciem, wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem mediów. Brytyjska prasa wytknęła Harry’emu hipokryzję po tym, co zrobił w drodze powrotnej z konferencji ekologicznej. Greta Thunberg mogłaby się zezłościć.

Meghan i Harry ciężko pracowali na to, by Brytyjczycy nie patrzyli na nich przychylnym okiem. Mąż Amerykanki udowodnił jednak, że to nie koniec ich możliwości. Po tym jak rzucił „karierę” księcia, udziela się podczas rozmaitych konferencji. Za każdy występ zgarnia sporą sumę. Ostatnio pojawił się na konferencji ekologicznej. Mimo wszystko naczelna „ekolożka” Greta Thunberg nie byłaby dumna.

Jak na ekoentuzjastę przystało, Harry postanowił wracać z konferencji, która odbywała się w Edynburgu, pociągiem. Jest to bowiem jeden z najbardziej „ekologicznych” środków transportu. Przynajmniej jeśli korzysta się z niego w standardowy sposób.

REKLAMA

Tak jednak nie było w przypadku Harry’ego i jego kilkuosobowej ekipy. Były książę postanowił bowiem zarezerwować dla siebie i swojej świty cały wagon w pierwszej klasie – w sumie 58 miejsc. Każde z nich kosztowało ponad 1000 zł. Brytyjska prasa wytknęła Harry’emu hipokryzję. Przypomniano, że podczas ostatniej podróży do Loughborough książę William i księżna Kate wybrali się pociągiem. Jednak siedzieli w przedziale ze zwykłymi obywatelami.

Spore emocje wzbudza także brak informacji o tym, kto płacił za wyprawę byłego księcia. Mimo że portal Daily Mail przekonuje, powołując się na swoich informatorów, że Harry wykupił tylko kilka siedzeń, Brytyjczycy i tak w to nie wierzą. Zastanawiają się czy to oni sfinansowali eskapadę męża Meghan Markle.

Źródło: Daily Mail

REKLAMA