Tajemniczy jacht Kulczyka ruszył po kilku miesiącach. W zadziwiającym tempie przepłynął połowę Atlantyku

Jacht Phoenix 2 Jana Kulczyka. Foto: YouTube
Jacht Phoenix 2 Jana Kulczyka. Foto: YouTube
REKLAMA

Jacht Kulczyka, „Phoenix2” według serwisu vesselfinder.com opuścił po prawie trzech miesiącach port w Antigwie i ruszył w kierunku Europy. Jednak zadziwia tempo, z jakim pokonał ponad połowę Oceanu Atlantyckiego.

Jacht Kulczyka to jedna z najdroższych tego typu jednostek pływających na świecie. Wielu zdumiało się, gdy po wielu miesiącach podróży, łódź trafiła do portu w Antigwie. Miało to miejsce 19 listopada. Pół miesiąca później jacht wypłynął na morze, po czym wrócił w to samo miejsce. Od 14 grudnia cumował w jednym miejscu.

Od ostatniego wypłynięcia więc minęło 2,5 miesiąca. Zaś od czasu pierwszego przybycia do tego portu, jacht znajdował się w tym rejonie aż ponad 3 miesiące!

REKLAMA

Jednak w końcu łódź ruszyła. I tu pojawiają się szokujące informacje. Albowiem albo pobyt związany był z instalacją nowoczesnego hipernapędu, albo serwis do śledzenia okrętów robi swoich użytkowników w balona.

„Phoenix2” wyruszył z portu Antigua do Horty na Azorach. Azory to wyspy na zachód od portugalskiego wybrzeża. Jest to także terytorium Portugalii.

Według serwisu, okręt przepłynął ponad 4 tys. km… w ponad 4,5 godziny! Jest to raczej niemożliwe. Sprawdzaliśmy też niemal codziennie serwis i nie było informacji o nowym kursie jednostki. Zaznaczono także wyraźnie, że podróż trwała dokładnie 4 godziny i 37 minut.

Źródła: vesselfinder.com/nczas.com

REKLAMA