Tragedia Brytyjki. Zabiegami „zmiany” płci doprowadzili ją prawie do samobójstwa. Teraz pozywa zakład „zmieniający” płeć dzieciom

Zdjęcie ilustracyjne. Uczniowie na nowojorskiej paradzie równości Zdjęcie: ZUMA Wire Newscom
Zdjęcie ilustracyjne. Uczniowie na nowojorskim pochodzie LGBT. Zdjęcie: ZUMA Wire Newscom
REKLAMA

Keira Bell pozywa do sądu Tavistock i Portman NHS Trust brytyjskie zakłady „zmieniania” płci o doprowadzenie jej niemal do samobójstwa. Jako nastolatka chciała zostać chłopcem i zaaplikowane jej „zabiegi” zrujnowały jej zdrowie fizyczne i psychiczne.

Tavistock Centre, prowadzony przez fundusz Portman to klinika, a w rzeczywistości jedyny w Wielkiej Brytanii zakład zajmujący się zmienianiem płci u dzieci. Robi to na podstawie umowy z brytyjską Narodową Służbą Zdrowia (NHS) będącą odpowiednikiem naszego NFZ.

23-letnia Bell jako nastolatka umyśliła sobie, że jest jednak chłopcem. Już po trzech spotkaniach z psychologami w zakładzie Tavistock zaaplikowano jej środki blokujące wydzielanie hormonów płciowych i zatrzymujące jej dojrzewanie.

REKLAMA

Wtedy, gdy była młoda miała problemy emocjonalne i wydawało jej się, że sposobem na ich rozwiązanie będzie własnie zmiana płci. Tymczasem pod wpływem terapii wpadła w depresje, co doprowadziło ją niemal do samobójstwa. Teraz po latach tak naprawdę nie jest ani kobietą, ani mężczyzna.

Eksperymenty pod dyktando lobby LGBT

Bell w rozmowie z e Sky News twierdzi, że jest w stanie „zawieszenia” i takim, jakby mimo zaledwie 23 lat miała już menopauzę.

Teraz pozywa do sądu Gender Identity Development Service (GIDS) – instytucją zajmującą się dziećmi z dysforią płciową i Tavistock Center gdzie dokonuje się na nich eksperymentów pod dyktando lobby LGBT. Beel, która chce znów być dziewczyną oskarża placówki o zrujnowanie jej zdrowia fizycznego i psychicznego. Twierdzi, że uległa namowom „lekarzy” i bez pełnej wiedzy na temat tego co robi i jakie będą konsekwencje zdecydowała się na zmianę płci. Tymczasem jak twierdzi w tak młodym wieku nie była w stanie podjąć świadomej decyzji.

Tavistock Centre to właściwie rzeźnia w której eksperymentuje się na dzieciach. Zabiegom „zmiany” płci podawane są nawet 3-latki. Lobby LGBT doprowadziło do tego, że dzieci nie potrzebują nawet zgody rodziców, by poddać się takim eksperymentom. Mało tego, gdy rodzice sprzeciwiają się mogą zostać pozbawieni praw rodzicielskich.

Liczba dzieci z zaburzeniami rośnie dramatycznie

Lobby faszystów LGBT prowadzi kampanie propagandowe nawet w szkołach i przedszkolach. Nic dziwnego, że liczba dzieci z zaburzeniami tożsamości płci rośnie dramatycznie. W latach 2018-2019 GIDS skierowało  2 590 dzieci dzieci na „zabiegi” i „terapie” zmiany płci. W ciągu dekady liczba takich przypadków wzrosła o 2200%. Dziesięć lat wcześniej było 77 takich „pacjentów”. Teraz na zabiegi „korekcji” płci czeka 3000 dzieci.
W ciągu trzech lat z pracy w GIDS i Tavistock Centre zrezygnowało 35 psychologów.

Narodowa Służba Zdrowia prowadzi teraz dochodzenie dotyczące praktyk GIDS i rzeźni Tavistock. Nie jest prowadzone przeciwko nim, tylko sprawdzane są procedury i czy aby nie nadużywa się zabiegów „zmiany” płci. Wszystko prowadzone jest w sposób oportunistyczny i tchórzliwy, bo NHS i władze boją się , że lobby LGBT zacznie oskarżać o transfobię. Więc eksperymenty na dzieciach trwają w najlepsze.

Sprawa może okazać się precedensowa

Sprawa Keiry Bell rozpatrywana będzie przez Sąd Najwyższy i może okazać się precedensowa i położyć kres okrutnym praktykom.

O schizofrenii w jakiej zaczyna żyć brytyjskie społeczeństwo może świadczyć jeszcze jedna sprawa. Otóż szkocka Rada ds Orzekania przygotowała nowe wytyczne dla tamtejszych sadów. Nie będzie im wolno skazywać przestępców poniżej 25 roku życia na kary więzienia (po za ekstremalnymi, wyjątkowymi przypadkami) Uzasadnia się to tym, że tacy młodzi ludzie nie mają jeszcze ostatecznie ukształtowanych mózgów, są niedojrzali psychicznie i emocjonalnie, więc nie potrafią odróżnić dobra od zła. Tymczasem w całej Wielkiej Brytanii dzieci są już na tyle dojrzałe, by same podjąć decyzje o „zmianie” płci.

REKLAMA