Ziemkiewicz OSTRO do Stoli! „Muzeum „Polin” nie umiało ustalić miejsca pobytu swojego dyrektora”

Rafał Ziemkiewicz i Dariusz Stola. Foto: PAP
Rafał Ziemkiewicz i Dariusz Stola. Foto: PAP
REKLAMA

Rafał Ziemkiewicz w ostrych słowach skomentował atak dyrektora POLIN na jego osobę. Dariusz Stola stwierdził, że „Pan Ziemkiewicz jest człowiekiem, na którego słowa nie należy zwracać uwagi”. Prawicowy publicysta nie został mu dłużny.

Na łamach „Rzeczpospolitej” były dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Dariusz Stola buńczucznie stwierdził, że ze słowami Rafała Ziemkiewicza nie trzeba się liczyć.

– Pan Ziemkiewicz jest człowiekiem, na którego słowa nie należy zwracać uwagi. Wielokrotnie mówił, że mnie pozwie i nie zrobił tego – powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

REKLAMA

Stola w wywiadzie wypowiedział się na temat pozwu, jaki wobec niego zapowiadali Rafał Ziemkiewicz oraz dziennikarka TVP Magdalena Ogórek.

– Akt oskarżenia pani Ogórek nie był jakimś przejawem wybitnej inteligencji, ale został w sądzie złożony. Ani ona, ani jej przedstawiciel nie zjawili się na rozprawie i po prostu sąd oddalił pozew. Nie było z kim dyskutować – stwierdził Stola.

– Natomiast pan Ziemkiewicz jest człowiekiem, na którego słowa nie należy zwracać uwagi. On wielokrotnie publicznie mówił, że mnie pozwie do sądu i nie zrobił tego, dlatego że nie mógł ustalić adresu Muzeum Polin, nie wiedział, na jaki adres można mi przesłać dokument. No to jest śmieszne – stwierdził.

Dalej dziennikarz Jacek Nizinkiewicz wprost zapytał byłego dyrektora POLIN.

– Czyli Rafał Ziemkiewicz nie pozwał pana?

– Proszę pana, jeżeli ktoś nazywa Żydów parchami, to o czym my tu mamy dyskutować? – stwierdził Stola.

Popularny publicysta, na takie słowa byłego dyrektora POLIN, odpowiedział niemal natychmiast. Na swoim Twitterze napisał.

„Owszem, pozwałem, ale z życzliwością kasty wywinął się: nie odebrał pozwu, a muzeum >>Polin<< nie umiało ustalić miejsca pobytu swojego dyrektora. Mam gdzieś pismo z sądu o umorzeniu. Inna sprawa, że gdybym się na przykład nazywał Wellman, a on Piekara, to decyzja sądu byłaby inna" - wskazał Ziemkiewicz.

Źródło: Twitter

REKLAMA