
Jezuita z Lesbos, ks. Maurice Joyeux żąda m.in. od Polski zmiany postawy wobec imigrantów. Apeluje, by przyjmować hołotę, którą prezydent Turcji Recep Erdogan napuszcza do Europy. W tej watasze – oprócz imigrantów z państw Bliskiego Wschodu i środkowej Azji – znajdują się również kryminaliści tureccy.
Ks. Maurice Joyeux SJ to jezuita z Lesbos. Pracuje w Jezuickiej Służbie Uchodźcom. Zażądał od kilku państw – w tym również od Polski – zmiany nastawienia do imigrantów i otwarcia się na nich.
– Pomoc finansowa, której Unia Europejska udzieliła ostatnio Grecji nie jest wystarczającym rozwiązaniem. Niezbędne jest rozmieszczenie migrantów w całej Europie – przekonuje jezuita.
– Sytuacja jest napięta. Silna jest obecność wojska. Drogi są zablokowane, by uniemożliwić dotarcie zwłaszcza do obozu Moria, w którym jest już 19 tysięcy uchodźców, chcących przedostać się promem do Aten. Nikt nie wie, jak sobie z tym poradzić – dodał ks. Joyeux SJ.
Ponadto problemem dla niego jest „zaatakowanie pracowników organizacji pozarządowych”.
– Po tych incydentach postanowili opuścić obóz Moria, bo w takiej sytuacji nie mogą już dłużej pracować. Konsekwencją tego jest jednak to, że migranci zostaną pozbawieni pomocy z ich strony zarówno w obozie Moria, jak i Kara Tepe – przekonuje członek kontrowersyjnego zgromadzenia, z którego wywodzi się także Franciszek.
Na koniec zaś zaatakował Polskę.
– Korytarze humanitarne nie będą funkcjonować, dopóki nie będzie europejskich sił interwencyjnych, które będą w stanie zmusić kraje takie jak Polska, Węgry czy Austria do rezygnacji z ich postawy – twierdzi jezuita.
Źródło: vaticannews.va