
Od 10 marca w całe Włochy objęte są „czerwoną strefą” z powodu koronawirusa. Obywatele Italii obudzili się w nowej rzeczywistości. W nocy z poniedziałku na wtorek tłumnie ruszyli do sklepów, by zrobić zapasy żywności.
Włoski rząd wprowadził nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Na Półwyspie Apenińskim zakażonych Covid-19 jest ponad 9 tys. osób, przypadki dotyczą wszystkich 20 regionów kraju. Zmarły 463 osoby.
– Nie ma już czasu – to słowa premiera Giuseppe Contego, które najbardziej zapadły w pamięć. Ogłosił on stan wyjątkowy na terenie kraju – całe Włochy stały się strefą chronioną.
O tym, co to oznacza w praktyce, piszemy w TYM artykule. Na ulicach pojawiło się wojsko, które ma pilnować, by wszyscy przestrzegali rozkazów.
Podróżowanie po Italii jest znacznie utrudnione. Mark Lowen, korespondent BBC we Włoszech, musiał wypełnić specjalny formularz, by pozwolono mu przedostać się z północy kraju do Rzymu.
Filling out one of these this morning to drive from the north of #Italy back to Rome – special permission to travel granted to those returning home or for urgent medical or professional need. Put this in the “never expected to do this in Italy” pile. pic.twitter.com/HTR6gYmYl1
— Mark Lowen (@marklowen) March 10, 2020
W poniedziałkowy wieczór Włosi tłumnie ruszyli do sklepów, by zrobić zapasy żywności. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia i filmy ukazujące kilkusetmetrowe kolejki metrów. Sklepy wpuszczały jednorazowo do środka ograniczoną liczbę osób. Reszta czekała na zewnątrz.
e quando c’è da evitare assembramenti che gli stupidi si riuniscono… #ItaliaZonaRossa #italylockdown #iostoacasa #restiamoacasa pic.twitter.com/yPmpXoB2Xy
— Leonardo (@tweetofleonardo) March 9, 2020
E dopo i giovani che andavano a farsi l'aperitivo, stasera Conte comunica che tutta l'Italia è zona rossa e che bisogna evitare di uscire, l'italiano se ne frega e va a fare la fila al supermercato.
MERITIAMO DI ESSERE LA BARZELLETTA DI TUTTA L'EUROPA. #ItaliaZonaRossa pic.twitter.com/8Cupw6eEND
— Michela (@mikysunny) March 9, 2020
W kilku włoskich więzieniach doszło do buntów. Trzech więźniów nie żyje, dwóch strażników zostało poważnie rannych. Więcej w TYM miejscu.
„Jest niesamowita cisza, niesamowita zaduma. Przepisy, dekrety, reguły – jak w czasie wojny, czy jakiegoś kataklizmu. Nawet pogrzebów nie można odprawiać. To daje do myślenia” – tak sytuację w Mediolanie w związku z koronawirusem opisuje na łamach RMF FM pracujący tam od 20 lat polski ksiądz Zbigniew Wądołowski.
Włosi wzięli sobie zalecenia do serca. Miasta z dnia na dzień opustoszały. Kto może, został w domu.
#koronawirus w Rzymie. Miasto nomen omen jak zadżumione… #Rzym #Włochy #Italia pic.twitter.com/cDwJdME0z3
— Łukasz Sośniak SJ 🇵🇱 🇮🇹🎙️ (@LukaszSosniakSJ) March 10, 2020
Streets of Milan are eerily empty amid coronavirus lockdown https://t.co/XFhYXbADlU pic.twitter.com/BNQuNbWkrz
— New York Post (@nypost) March 9, 2020
⏩ Italy is the first country in the world to go as a whole in full lockdown due to #CoronavirusOutbreak
⏩ Italy's coronavirus death toll jumped from 366 to 463 on Monday. It is the worst-hit country after China. pic.twitter.com/Bz9EajbS3r
— World Updates (@Rntk____) March 10, 2020
Rozmawiałem z Tomkiem Kupiszem. Mówił, że dotychczas ludzie to lekceważyli. Dziś w Trapani, na Sycylii pojawiło się wojsko na autostradach, na głównych drogach dojazdowych i na ulicach. Dają do zrozumienia ludziom, że to poważna sprawa.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) March 9, 2020
Od 10 marca CAŁE Włochy ZAMKNIĘTE! Premier ogłosił specjalny dekret o izolacji z powodu koronawirusa