Światowa epidemia i brak leków. A Spurek chce wpuszczać imigrantów i kryminalistów z Turcji? „UE musi im zapewnić…”

Sylwia Spurek znów donosi do UE w sprawie Kanału na Mierzei Wiślanej /Fot. PAP
Sylwia Spurek /Fot. PAP
REKLAMA

Sylwia Spurek najwyraźniej chce wpuścić masę imigrantów z Bliskiego Wschodu i Azji oraz kryminalistów z Turcji. Argumentuje to troską o ich zdrowie w związku z koronawirusem. Jednocześnie sama chyba ma w poważaniu fakt, że te potencjalnie zarażone osoby mogłyby wywołać prawdziwą epidemię w Polsce.

Od weekendu obowiązuje w Polsce stan zagrożenia epidemicznego. Ma on na celu niedopuszczenie do wybuchu epidemii koronawirusa w kraju. Zamknięto szkoły, imprezy masowe, ograniczono wolność do zgromadzeń, ograniczono też działalność galerii handlowych i funkcjonowanie lokali gastronomicznych.

Służby medyczne i sanitarne apelują o szczególną ostrożność oraz przestrzeganie zasad higieny. Szczególnie dramatyczna sytuacja jest w Krakowie, gdzie w szpitalach brakuje dosłownie wszystkiego.

REKLAMA

Tymczasem Sylwia Spurek ma inne priorytety. Apeluje o pomoc… dla imigrantów i kryminalistów na grecko-tureckiej granicy.

W cieniu koronawirusa zapominamy o sytuacji migrantów/tek w obozach na wyspach greckich. Panują tam fatalne warunki, które grożą wybuchem kryzysu humanitarnego. Tym ludziom UE musi zapewnić bezpieczeństwo i ochronę praw człowieka – pisze Sylwia Spurek na Twitterze.

Jak zapewnia, „to moralny obowiązek”.

Raczej nie posądzamy lewackiej unioparlamentarzystki o nieznajomość sytuacji i posądzenie, że chciałaby wysyłać sprzęt medyczny na miejsce. W końcu tego brakuje już prawie wszędzie, a będzie jeszcze gorzej. Najwyraźniej unioposeł Spurek chciałaby, aby przyjąć tę hordę do państw Unii Europejskiej, m.in. do Polski.

W takim wariancie oznaczałoby to zapewne prawdziwy wybuch epidemii koronawirusa. W końcu można śmiało założyć, że banda imigrantów jest jego nosicielem.

Czy więc lewica chce wzmocnić epidemię śmiertelnej choroby?

Przypominamy, że horda stojąca u bram Europy to nie tylko imigranci z Bliskiego Wschodu. Są tam także imigranci z państw środkowej Azji. Prezydent Turcji Receip Erdogan wypuścił też kryminalistów z więzień, by wzmocnić tę falę, którą straszy Europę.

REKLAMA