
Jak się okazuje nie wszyscy przejmują się koronawirusem, który zbiera krwawe żniwo na całym świecie. Brytyjskim turystom niestraszny wirus z Wuhan. W internecie widzimy pijanych wczasowiczów, którzy ignorują policję i śpiewają wulgarnie o wirusie. Z takimi obywatelami nie wróżymy sukcesów w walce z pandemią…
W mediach społecznościowych znaleźć można wiele filmów, gdzie pijani Brytyjczycy kpią z koronawirusa. Na jednym z nich widzimy jak grupa wyspiarzy śpiewa radośnie:”Wszyscy mamy wirusa, na na na na!”.
Grupa pijanych Brytoli dała taki popis podczas wakacjach w hiszpańskim Benidorm. Śpiewem zareagowali na interwencję policji, która próbowała przekonać ich do powrotu do hotelu.
Gdy funkcjonariusze zaczęli nalegać na powrót do hotelu, turyści drwili z policji i obrzucili oficerów obelgami. Po krótkim czasie, gdy zaczęto policjant zaczął wzywać posiłki, pijana horda wróciła do hotelu.
To nagranie wzbudziło pogardę i zażenowanie w mediach społecznościowych. Mając tak nieodpowiedzialnych obywateli, trudno wróżyć sukces Wielkiej Brytanii w walce z koronawirsem.
Worldwide pandemic won’t stop the brits in Benidorm 😂😂 pic.twitter.com/EpuM567E2i
— Rhiannon Housby (@rhiannonhousby) March 16, 2020
Early morning and already very drunk British tourists not following the quarantine rules established by the Spanish government in #Benidorm have to be escorted out of the beach by police. #StateOfEmergency in #Spain. @BBCNews @LBCNews @NickFerrariLBC pic.twitter.com/T6SNALBTYS
— For King & Country⚜️🇪🇸🤝🇬🇷 (@VivaElReyDeEsp) March 15, 2020